Gruba kasa za zaległy urlopGruba kasa za zaległy urlop |
08.12.2006. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Jak nas poinformował sekretarz gminy - Mirosław Strzęciwilk, w ubiegłym roku Zbigniew Rybka nie wykorzystał 24 dni urlopu, w tym roku natomiast 26 dni. Przysługuje mu więc ekwiwalent w wysokości 24 tys złotych. - Jest to poważna kwota, ale zgodnie z prawem musieliśmy ją wypłacić - powiedział sekretarz. W poprzedniej kadencji samorządu prezydenckimi urlopami zajmowała się komisja rewizyjna rady miasta. Nakazała ona prezydentowi i jego zastępcom wykorzystać zaległości. W przypadku prezydenta Rybki było ich jednak zbyt dużo i jak nam sam powiedział nie było możliwości, by mógł wykorzystać wszystkie przysługujące mu wolne dni. - Nie wykorzystałem tego, bo po prostu nie miałem tego jak zrobić. Mimo dobrych chęci nie mogłem sobie pozwolić na to, by być na urlopie przez pięćdziesiąt dni, bo po prostu stanąłby urząd. Przekona się tym także obecny prezydent - powiedział nam Zbigniew Rybka. Jak powiedział nam były prezydent, osiem lat temu, gdy obejmował urząd po Jacku Zielińskim była podobna sytuacja. - Wówczas jednak nikt z tego nie robił takiego problemu - kwituje sprawę Zbigniew Rybka. Z zaległymi urlopami uporali się natomiast zastępcy byłego prezydenta. Józef Wąsik wykorzystał urlop w całości, natomiast Sławomir Bączewski właśnie przebywa na urlopie i wykorzysta wszystkie zaległe wolne dni w okresie wypowiedzenia. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama