Oszczędźmy im stresuOszczędźmy im stresu |
28.12.2006. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Psy czy koty hałas związany z wybuchami petard odczuwają podobnie jak ludzie. - Zwierzę odbiera to tak samo, jak człowiek nie spodziewający się takiego wybuchu. Jest to gwałtowny strach i podwyższenie ciśnienia. Takie zwierzę często wpada w panikę, biegnie na oślep. Zdarzają się i takie przypadki, że goście sylwestrowi zamiast bawić się na imprezie chodzą po mieście i szukają psa, mówi lekarz weterynarii Dariusz Buksa. Jak pokazują lata ubiegłe, nie tylko po, ale i przed nocą sylwestrową właściciele czworonogów zgłaszają się do weterynarza. Przed 31 grudnia po to, aby jakoś zabezpieczyć swojego pupila przed stresem. - Ludzie rozsądnie podchodzą do tego problemu. Stosują specjalne preparaty, które uspokajają psa czy kota. Aby strzały, hałas i inne bodźce były jak najmniej odczuwalne, mówi lekarz weterynarii. Środki takie można nabyć w lecznicach dla zwierząt. Lekarz wówczas ustala dawkę i kiedy podawać dany specyfik. Jednak szczególnie w mieście zwierzęcia nie da się ustrzec przed stresem związanym z hukiem wybuchu petard, można to jedynie złagodzić. Poziom nasilenia dźwięku jest tak wysoki, że praktycznie jedynym skutecznym sposobem byłoby wywiezienie tego zwierzaki poza miasto. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama