Odyseja w prokuraturzeOdyseja w prokuraturze |
27.02.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Produkcja filmu zlecona została jeszcze przez poprzedni zarząd powiatu. Na ten cel z samorządowej kasy miało zostać wydanych około 50 tys. zł. Pieniądze te przeznaczone miały być nie tylko na realizację filmowego materiału. Kwota miała obejmować także koszty emisji filmu w pierwszym programie Telewizji Polskiej i w Telewizji Polonia. - Pojawiło się dużo wątpliwości. Jako nowy zarząd nie byliśmy w stanie rozstrzygnąć, czy należy zapłacić za ten film - twierdzi starosta Anna Brok. Wątpliwości aktualnego zarządu wzbudził fakt, że poprzednie władze powiatu głogowskiego, zamawiając film, znając szczegóły zawartej umowy na jego realizację, odesłały nakręcony materiał do producenta. Wątpliwości wzbudził także fakt, że w telewizji pojawiły się inne materiały filmowe, w których wykorzystano zdjęcia, których realizację zlecił powiat. Pod koniec roku do starostwa dotarło wezwanie do zapłaty za "Odyseję głogowską". Podczas ostatniej w ubiegłym roku sesji radni wyrazili zgodę na zabezpieczenie w budżecie 50 tys. na ten cel. - W pierwszym odruchu zapadła decyzja o uregulowaniu tych należności, jednak w międzyczasie ukazał sie w telewizji inny film, który zawierał materiały zlecone przez powiat. My nie jesteśmy specjalistami od prawa autorskiego. Niejasności związanych z tym zleceniem było tak dużo, że postanowiliśmy sprawę skierować do prokuratury - twierdzi Anna Brok. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama