Dziś zeznawali świadkowieDziś zeznawali świadkowie |
06.03.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Było ich sporo bowiem aż 15. Jako pierwszy na pytania sądu, prokuratora oraz obrońców odpowiadał dziś Andrzej Koliński, który jako radny złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przy prywatyzacji PWiK. Radny podtrzymał swoje wcześniejsze zeznania w tej sprawie. Podtrzymał także to, że jego zdaniem i zadaniem ówczesnej opozycji, prywatyzację przeprowadzono z pogwałceniem prawa. Zdaniem Kolińskiego wycena spółki była zbyt niska, bowiem tylko oczyszczalnia ścieków, którą miasto do niej wniosło, warta była ponad 50 mln. zł. Dziś jako świadek odpowiadał także Zenon Nowak, który do wczoraj był prezesem wodociągów. Zeznał, że przed prywatyzacją, kondycja przedsiębiorstwa była fatalna. Dopiero po wejściu w układ z niemiecką spółką Gelsenwasser, PWiK mogło zacząć normalnie funkcjonować i rozwijać się. Po pytaniach prokuratury były już prezes przyznał, że rozwój firmy, po zmianie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, która pozwalała na samodzielne kształtowanie cen za wodę i odprowadzenie ścieków, bez prywatyzacji także byłby możliwy. Świadek przyznał również, że środki na prowadzone w spółce inwestycje, pochodziły nie od niemieckiego współwłaściciela, lecz z odpisów amortyzacyjnych przekazanej przez gminę oczyszczalni ścieków. Wśród świadków znaleźli się także inni pracownicy wodociągów, ówcześni radni oraz urzędnicy. Przypominamy, że na ławie oskarżonych zasiada były prezydent Zbigniew. R., wiceprezydent Edward B., członkowie zarządu Kazimierz M., Edward M., oraz Zdzisław A. Prokuratura zarzuciła im to, że nie dopełnili ciążącego na nich obowiązku dbałości o mienie gminy oraz przekroczyli swoje uprawnienia, wyrządzając gminie szkodę majątkową w wielkich rozmiarach. Żaden z nich nie przyznał się do winy. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama