Modlitwa na jakubowym szlakuModlitwa na jakubowym szlaku |
31.03.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Minęły już dwa lata od śmierci Jana Pawła II i rok od czasu kiedy posadziliśmy ten dąb, jako symbol pamięci o tym wielkim człowieku. Na pewno zastanawiamy się, przystając w tym miejscu, czy coś się zmieniło. Czy pojednaliśmy się z przyrodą? Czy pojednaliśmy się z ludźmi? Czy pojednaliśmy się z samymi sobą? Nie będę próbował odpowiadać na te pytania. Każdy musie sobie odpowiedzieć na nie sam. Jedno jest pewne, że gdyby nie wielkość Jana Pawła II, to jako naród polski, nie mielibyśmy szans na godne życie wolnych ludzi - powiedział przy dębie Karol nadleśniczy Jerzy Borysiewicz. Zgromadziło się przy nim ponad 170 pielgrzymów i niemal drugie tyle gości, którzy postanowili dojechać do Jakubowa. - Bardzo cieszymy się, że tylu pielgrzymów szło razem z nami. Wielu z nich uczestniczyło w naszej drodze już trzeci raz. Szło się bardzo dobrze. Pogoda byłą idealna. Jeżeli w przyszłym roku będzie podobnie, wrócimy do naszych pierwotnych planów, wędrowania polami i jakubowską buczyną - powiedział nam Artur Nierychły. Chętnych zapewne nie będzie brakowało. Ania i Agnieszka z parafii św. Klemensa postanowiły wyruszyć na szlak św. Jakuba, bo słyszały od znajomych, że na papieskiej pielgrzymce jest fajnie. - Faktycznie tak było. W przyszłym roku na pewno również weźmiemy w niej udział - powiedziały młode pątniczki. Uczestnicy pielgrzymki swój trud ofiarowali w różnych, często bardzo osobistych intencjach. Jedna z nich była jednak wspólna dla wszystkich. Podczas drogi modlono się o jak najszybszą kanonizację Jana Pawła II. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama