Start Piłka nożna Mecz walki bez rozstrzygnięcia
Mecz walki bez rozstrzygnięciaMecz walki bez rozstrzygnięcia |
21.04.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Już w 4 min. z ostrego kąta uderzał Hanzel, ale obok słupka. Jego wyczyn po drugiej stronie boiska skopiował Milkowski, strzelając niecelnie z 20m. Na całej szerokości i długości boiska rozgorzała zażarta walka. Najwięcej pracy mieli masażyści obu zespołów, ale więcej zajęcia miał katowiczanin, który raz po raz udzielał pomocy zawodnikom Rozwoju. Gra nie była ostra czy brutalna. Na pograniczu faulu, zawodnicy obu ekip po prostu nie odstawiali nóg. Efektem tego były dwie kontuzje zawodników gości, którzy musieli przedwcześnie opuścić boisko. Sudoł w 64 min. doznał urazu przy bocznej linii, a Michalski w starciu w polu karnym. W 29 min. anemiczny strzał Hanzela bez trudu obronił Cuper. W rewanżu w 34 min. trójkową akcję Herbuś-Nitkiewcz-Druciak, niecelnym strzałem zakończył ten ostatni. Minutę później Kolonko obronił bombę Zygiera z wolnego, a tuż przed przerwą Cuper wzniósł się na wyżyny umiejętności parując na rzut rożny potężne uderzenie Willa z wolnego z ok. 30m. Po przerwie nadal żadna z drużyn nie stworzyła klarownej sytuacji do zdobycia gola. Dopiero w końcówce Buffi zatrudnił Cupera, ale strzał napastnika Rozwoju nie sprawił trudności golkiperowi miejscowych. W końcu już w doliczonym czasie gry kontrowersyjna sytuacja. Poza polem karnym interweniował Cuper. Zdaniem gości pomógł sobie ręką, jednak arbiter uznał, ze bramkarz odbił piłkę klatką piersiową i nie odgwizdał wolnego dla przyjezdnych. - Jechaliśmy do Głogowa z zamiarem wywiezienia trzech punktów, ale już po meczu jestem też zadowolony z remisu. Chrobry pokazał dobrą, szybką i ostrą grę. Widać, że to jest dobry zespół i jeszcze nie jednej drużynie urwie punkty. Rozczarowała mnie praca arbitra, który bardzo często popełniał błędy. Mecz mógł się na pewno kibicom podobać, był szybki i do końca trzymał w napięciu - podsumował Krzysztof Szybielok, trener Rozwoju - My każde spotkanie gramy o życie. Rozwój pewny ligowego bytu gra na większym luzie. Są dobrą drużyną. Szkoda, że nie udało się wygrać - powiedział Zbigniew Mandziejewicz, szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych. - Rozwój po raz kolejny pokazał, że jest niewygodnym dla nas przeciwnikiem. Poukładani z tyłu, ale my też dziś pokazaliśmy, że walczymy na całej szerokości i długości boiska. A sytuacja z 94 min.? Nie wiem skąd pretensje gości. Interweniowałem poza polem karnym prawidłowo, nie zagrałem ręką, tylko klatką piersiową. Sędzia był najbliżej i najlepiej to ocenił - skomentował Sławomir Cuper, bramkarz Chrobrego. W pozostałych meczach: Arka Nowa Sól poległa u siebie z Gawinem Królewska Wola 1:5, Walka Zabrze przegrała z Rakowem Częstochowa 0:2, GKS Katowice zremisował z Pogonią Świebodzin 1:1, TOR Dobrzeń Wielki pokonał GKP Gorzów 1:0, Szczakowianka Jaworzno przegrała z GKS-em Jastrzębie 2:4, a Lechia Zielona Góra wygrała ze Skalnikiem Gracze 2:0. W niedzielę rezerwy Zagłębia Lubin grają z Polonią Słubice. W środę Chrobry gra na wyjeździe mecz Pucharu Polski z Górnikiem II Polkowice, a w następny weekend ciężki wyjazd do Jastrzębia, na pojedynek z liderem trzeciej ligi. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama