Księża wobec bezpiekiKsięża wobec bezpieki |
08.05.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Spotkanie zgromadziło kilkudziesięciu słuchaczy. Byli na nim nauczyciele, studenci, a także lokalni działacze i władze miasta. Gość rozpoczął od krótkiego rysu historycznego, który miał wprowadzić obecnych w tamte czasy. - Rok 1945 nie przyniósł Polsce wyzwolenia. Z jednej okupacji trafiliśmy pod drugą. Nowa władza była bardzo bezwzględna. Instytucją, która przyjęła największe ciosy, był Kościół katolicki. Wielu księży zamordowano, około tysiąca uwięziono. Próbowano go też rozbić od środka. Wykorzystano do tego samych księży, których zwerbowano na różny sposób. Było to 10 procent całego duchowieństwa - opowiadał ks. Zaleski. Bardzo szybko wykład przerodził się w dyskusję. Z sali padło wiele pytań o słuszność lustracji i jej konsekwencje. - Nie dziwie się, że w społeczeństwie jest znużenie lustracją. Bo to jest jak z chorobą, którą próbuje się leczyć po 17 latach - komentował ks. Zaleski. - W tej chwili coraz bardziej odczuwam, że ta książka uderza w wiele interesów. Najbardziej dotknięci są byli funkcjonariusze SB i tajni współpracownicy. Dziwię się, że spotykam się z niechęcią także wśród duchownych. A wydaje mi się, że najważniejsze teraz jest to, aby księża sami chcieli ten problem rozwiązać - odpowiadał ks. T. Isakowicz-Zaleski. Spotkanie trwało blisko dwie godziny. Na zakończenie każdy miał możliwość kupienia książki "Księża wobec bezpieki" i otrzymania dedykacji od autora. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama