Problem dla uczniów i nauczycieliProblem dla uczniów i nauczycieli |
04.06.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Pan minister nie konsultuje się z nikim. A jeżeli już, to my nie wiemy z kim. Nie mamy pojęcia kto zadecydował o wyborze nowych lektur i wyrzuceniu starych. Jest to dla nas dziwna sytuacja - twierdzi Magdalena Tryścień, polonistka z Zespołu Szkół Ekonomicznych. - Wprowadzenie lektur dosyć trudnych do kanonu jest dodatkowym problemem także dla uczniów. Będzie im jeszcze trudniej z czytaniem niż do tej pory. Nowe pozycje na liście lektur to również spory kłopot dla bibliotek szkolnych. - Będzie się to wiązało z pewnymi kosztami. Dotychczasowe lektury zalegają na półkach, zajmują miejsce - mówi Alicja Zańko, bibliotekarka. - A trzeba pomyśleć o zakupieniu nowych, których do tej pory w bibliotekach nie było. A sprawy finansowe są dla szkół bardzo istotne. Nowy kanon lektur wchodzi do szkół od nowego roku szkolnego. Z listy lektur zostali wymazani: Witold Gombrowicz (dotąd licealiści czytali "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy" ). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - uczniowie nie poznają więc ani "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki" i ani jednej powieści Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego, wypadł Fiodor Dostojewski. Na liście lektur pojawiły się za to tytuły do tej pory nieobecne: "Pamięć i tożsamość" Jana Pawła II, "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" Pawła Zuchniewicza. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama