Pił i zapomniał o gaziePił i zapomniał o gazie |
02.07.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Józef J. 52 letni mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Orbitalnej, razem z kolegą raczyli się w mieszkaniu alkoholem. Około godziny 14.00 właściciel lokalu nastawił ziemniaki, po czym dalej imprezował. Około 23.30, sąsiad oskarżonego wyczuł gaz wydobywający się z szybu wentylacyjnego. Natychmiast wezwał pogotowie gazowe. - Po przyjeździe, szybko zlokalizowano mieszkanie z którego gaz się wydobywał. Jego stężenie było tak duże, że włączył się sygnał dźwiękowy detektora, z którym przyjechali specjaliści - informuje Lilianna Łukasiewicz, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy. - Gdy pracownicy pogotowia gazowego zapukali do mieszkania, otworzył im pijany Józef J. z zapalonym papierosem w dłoni. Mężczyzna był agresywny, policjanci odwieźli go więc do izby wytrzeźwień. Pracownicy spółdzielni natomiast zakręcili gaz i wywietrzyli mieszkanie. - Okazało się, że gaz ulatniał się nie tylko z zalanego palnika, ale także z piekarnika. Biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że jego stężenie było tak duże i zagrożenie wybuchem było ogromne. Istniało więc realne zagrożenie dla życia wielu osób, mieszkańców tego bloku - mówi rzecznik prokuratury. Józef J. przyznał się do zarzucanych mu czynów, stwierdził jednak, że był na tyle pijany, że nie pamięta, dlaczego pozostawił ten gaz włączony. Prokuratura oskarżyła go o to, że nieumyślnie spowodował niebezpieczeństwo katastrofy wielkich rozmiarów. Za ten czyn grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama