Koncert pod wielkim dachem niebaKoncert pod wielkim dachem nieba |
08.07.2007. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | |||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zanim jednak na scenę weszły zespoły Bez Jacka, Wolna Grupa Bukowina, Czerwony Tulipan, czy też Stare Dobre Małżeństwo, zaprezentowali się na niej młodzi wykonawcy, którzy wzięli udział w przeglądzie - „Wyśpiewać poezję”. Wykonawców oceniało jury w składzie Grażyna Kulawik, Wojciech Jarociński, Ryszard Żarowski, Magdalena Kowalczyk, Krystyna Świątecka, Ewa Cichocka oraz Stefan Brzozowski jako przewodniczący tego gremium. Jurorzy postanowili przyznać pierwszą nagrodę Annie Kossakowskiej, która na Stachuriadę przyjechała z Torunia, wraz z zespołem Calcium Folium. - Zdecydowałam się niemal w ostatniej chwili podczas piątkowych warsztatów. Pomogły cenne uwagi i porady bardziej doświadczonych kolegów, którzy prowadzili zajęcia - powiedziała nam Anna Kossakowska, tuż po ogłoszeniu przez Stefana Brzozowskiego werdyktu jurorów. Drugą nagrodę wyśpiewała Agnieszka Ferdynus z Nowego Miasteczka. Trzecie miejsce, zupełnie nieoczekiwanie przypadło w udziale młodej wykonawczyni z Kotli - Patrycji Delikat. - Nie planowałam udziału w tym przeglądzie. Podczas piątkowych warsztatów namówiła mnie do tego pani wójt. Tremę miałam ogromną. Pierwszy raz śpiewałam poezję - powiedziała nam młoda wykonawczyni z Kotli. Zwycięzcy przeglądu nie tylko otrzymali liczne nagrody ufundowane przez sponsorów, ale przede wszystkim otrzymali nominacje do udziału w największych w kraju imprezach związanych z piosenką autorską i turystyczną. Po występach amatorów przyszedł czas na profesjonalistów. Ale zanim jednak na scenę wyszli muzycy z grupy Bez Jacka, Stachuriadę 2007 oficjalnie otworzyły dwie panie - Anna Brok, starosta powiatu głogowskiego oraz Halina Fendorf, wójt gminy Kotla. Na rozpoczęcie imprezy, wspólnie zaśpiewały piosenkę do tekstu Edwarda Stachury - „Życie to nie teatr”. - Planowałam zaśpiewać tą piosnkę na otwarcie imprezy. Jeżeli chodzi o panią starostę, to jej występ był niezamierzony. Stwierdziła jednak, że również zna tą piosenkę i postanowiłyśmy zaśpiewać w duecie. Mam nadzieję, że nam to wyszło - powiedziała nam wójt Fendorf. Później nastąpiła prawdziwa uczta dla miłośników śpiewanej poezji. Jako pierwsi na scenę wyszli muzycy z grupy Bez Jacka. Nie był to ich pierwszy występ na Stachuriadzie. W Grochowicach byli już ponad 20 lat temu. - Znaleźliśmy siebie nawet w albumie poświęconym imprezie. Cieszy nas bardzo, że czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają, a Stachuriada cały czas trwa - powiedział nam Jarosław Horacy Chrząstek, jeden z muzyków zespołu. - Cieszy nas również, że są wciąż ludzie, dla których jest jeszcze coś ważniejszego niż telewizja. Po grupie Bez Jacka na scenę wyszli stali bywalcy grochowickiej polany, czyli zespół Wolna Grupa Bukowina. Po nich dla licznie zgromadzonej na polanie publiczności zagrał, debiutujący na Stachuriadzie Czerwony Tulipan. Widzom zapewne na długo zapadnie w pamięci karkołomne wykonanie przez Ewę Cichocką wiersza Lokomotywa. Piosenkarka powiedziała znany wierszyk dla dzieci w języku czeskim. Po Czerwonym Tulipanie, na scenę znowu wyszli muzycy, którzy w Grochowicach czują się jak u siebie czyli Stare Dobre Małżeństwo. To był ostatni oficjalny element tegorocznej imprezy, jednak długo jeszcze nie milkły gitary i śpiewy na leśnej polanie. W tym roku organizację wsparło stowarzyszenie Kłos. Jego prezes Stanisław Fietkowski zapowiedział, że już zaczyna myśleć o przyszłorocznej Stachuriadzie. - Chcemy, żeby festiwal był dłuższy i jeszcze większy. Żeby było jeszcze więcej gwiazd i jeszcze więcej uczestników przeglądu - mówi współorganizator poetyckiego przedsięwzięcia. - Ale, żeby to wszystko było możliwe, potrzeba wielu sponsorów. (mai)
reklama
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama