Zapisane na kartach historiiZapisane na kartach historii |
28.08.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W 1109 roku cesarz niemiecki Henryk V najechał na Polskę pod pretekstem zabiegania o prawa Zbigniewa, brata Bolesława Krzywoustego. - 24 sierpnia pojawił się pod Głogowem i przystąpił do zdobywania grodu. W początkowym okresie zdobył podgrodzie, a następnie wdał się w pertraktacje. Grodzianie poprosili o czas do namysłu. Wysłali też delegację do Bolesława Krzywoustego. W zamian za to wysłali Henrykowi V zakładników, w postaci swoich dzieci - opowiada prezes TZG. Delegacja wróciła z jednoznaczną odpowiedzią, a mianowicie mówiła o obronie grodu za wszelką cenę. - Oblegający posłużyli się podstępem w zdobywaniu grodu. Zamiast oddać zakładników, przywiązali ich do machin oblężniczych. Grodzianie, w momencie obrony, widząc to wszystko byli zatrwożeni, jednak mając na względzie rozkaz swojego księcia bronili grodu nie zważając na to, że giną ich dzieci - powiedział Rokaszewicz. Barwnie całą bitwę opisał w swojej kronice Gall Anonim. Obrona Głogowa z 1109 roku wpisała sie też na stałe w karty historii Polski. - Sam fakt, że wojska cesarskie nie zdobyły Głogowa, miał decydujące znaczenie dla całej tej bitwy. Morale wojskowe po stronie niemieckiej upadły. Później w konsekwencji wszystkie działania zaczepne Bolesława Krzywoustego, aż do Psiego Pola, gdzie nastąpiło ostateczne rozstrzygnięcie, spowodowało, że wyprawa cesarska zakończyła się niepowodzeniem - zakończył Rafael Rokaszewicz. Upamiętniając bohaterstwo najmłodszych uczestników Obrony Głogowa, w 1979 roku w mieście stanął Pomnik Dzieci Głogowskich, wykonany według projektu Dymitra Vacewa. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama