Start Piłka nożna Czarna rozpacz
Czarna rozpaczCzarna rozpacz |
14.10.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Już w 6 min. wynik spotkania mógł otworzyć powracający po kontuzji Milkowski, ale po jego technicznym strzale piłka minęła słupek o kilka centymetrów. Dwie min. później po składnej akcji w trójkącie Jurco - Błauciak - Majewski - ten ostatni będąc tyłem do bramki zdołał się obrócić i strzelić Piłkę po jego strzale instynktownie na słupek sparował Perwiński. W 13 min. na wyżyny swoich umiejętności musiał wznieść się Długosz, który w tylko sobie wiadomy sposób wyśmienicie sparował na róg piłkę po główce Wróbla. W 44 min. Chrobry zdobył gola, jego autorem był Smolin, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Minutę później było już 1:0. Jurco przejął piłkę na własnej połowie i uruchomił podaniem Majewskiego. Ten będąc na wysokości pola karnego zagrał do Milkowskiego, który ładnym strzałem pokonał bramkarza Arki. Kibice z nadzieję oczekiwali na drugą połowę. Srodze się jednak zawiedli. Zaraz po wznowieniu gry goście za sprawą Pojnara wyrównali, a potem mieli jeszcze dwie dogodne sytuacji do zdobycia gola, jednak dobrze dysponowany tego dnia Długosz w ładny stylu bronił strzały Wróbla z ostrego kąta. W 60 min. drugiego gola tego dnia mógł zdobyć Milkowski, ale Perwiński odbił jego mocne uderzenie. - Cieszę się, że zdobyłem gola akurat w Głogowie. z tym miastem i klubem wiąże miłe wspomnienia. Tu strzelałem wiele goli. Teraz kibice też dobrze mnie przyjęli. Cały zespół pokazał charakter. Mogliśmy się też pokusić o zwycięstwo - powiedział Adam Pojnar, napastnik Arki. - Nareszcie strzeliliśmy gola, ale nie udało się wygrać Chwila dekoncentracji zaraz po przerwie kosztowała nas utratę bramki. Arka pokazała, że jest dobrym zespołem. Nam zabrakło siły w końcówce meczu. Nie poddajemy się i walczymy dalej - podsumował Tomasz Trznadel, trener Chrobrego. - Cóż z tego, że byliśmy drużyną lepszą, prowadziliśmy gry, skoro nie udało się wygrać. Srogo zapłaciliśmy za chwilę nieuwagi na początku drugiej odsłony - powiedział Michał Długosz, bramkarz miejscowych. W pozostałych meczach: Orzeł Ząbkowice przegrał z Rozwojem Katowice 1:2, GKP Gorzów zremisował z Miedzią Legnica 0:0, Pogoń Świebodzin przegrała z MKS-em Kluczbork 1:2, Skalnik Gracze przegrał z Koszarawą Żywiec 1:4, Raków Częstochowa uległ Gawinowi Królewska Wola 1:2, Polonia Słubice wygrała z Lechią Zielona Góra 3:1, a Unia Kunice przegrała z Walką Zabrze 1:2. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama