Start Piłka nożna Łobodziński: Dopiero to do nas dociera
Łobodziński: Dopiero to do nas docieraŁobodziński: Dopiero to do nas dociera |
18.11.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Niesamowite wrażenie, nie do opisania. Wielka euforia po zwycięskim meczu i wywalczonym awansie. Tak naprawdę dopiero powoli do nas to dociera, bo wczoraj nie było za wiele czasu, żeby ogarnąć to wszystko - powiedział popularny „Łobo”. Ponad 40 tysięcy widzów obejrzało na trybunach Stadionu Śląskiego historyczny bój z Belgią, w którym oba gole zdobył Euzebiusz Smolarek. - Specyficznym miejscem jest stadion w Chorzowie, ponieważ tam aż tak bardzo nie odczuwa się tej ogromnej liczby kibiców. Ale jak krzyknęli wszyscy razem, to aż dreszcz po plecach przeszedł - dodał pomocnik biało-czerwonych i KGHM-u Zagłębia. Po wygranym meczu nie było zbyt wiele czasu na świętowanie, gdyż już w środę kolejny mecz - tym razem rywalem będzie Serbia. - Mecz bardzo późno się zakończył, dopiero po 1 w nocy dotarliśmy do hotelu. Zjedliśmy wspólną kolację, chwila świętowania i poszliśmy spać - powiedział W. Łobodziński. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama