Nie skazujmy zwierząt na zamarzanieNie skazujmy zwierząt na zamarzanie |
21.11.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - W tym okresie, niemal codziennie, otrzymujemy informacje o zwierzętach, które marzną. Dotyczy to nie tylko bezpańskich psów i kotów. Często na chłodzie cierpią na przykład psy stróżujące - informuje Maria Zięba, prezes stowarzyszenia Amicus.Zdaniem członków stowarzyszenia, właściciele takich psów, jeszcze przed nadejściem silnych mrozów powinni uszczelnić i ocieplić psie budy. - Można ją obić na przykład styropianem. Obowiązkowo należy też zabezpieczyć wejście do takiej budy - twierdzi Zięba. Psy stróżujące nie mogą też być uwiązane na zbyt krótkim łańcuchu. Zwierzęta powinny mieć możliwość ruchu. Stanie lub leżenie w miejscu może szybko doprowadzić do wychłodzenia. Większy problem jest z bezpańskimi kotami na głogowskich osiedlach. Jak twierdzi szefowa Amicusa, spółdzielnia mieszkaniowa Nadodrze wypowiedziała kotom wojnę. - Jest to dla nas zupełnie niezrozumiałe. Kot jest przecież sprzymierzeńcem człowieka w walce z gryzoniami, które zimą szukają ciepłego lokum w blokach - mówi Maria Zięba. Obowiązek opieki nad bezpańskimi zwierzętami, spoczywa na gminie. Członkowie Amicusa apelują więc, by głogowianie właśnie do ratusza przekazywali informacje na temat marznących psów czy też kotów. - Niestety nasze możliwości pomocy są skromne, jednam my również staramy się znajdować domy bezpańskim zwierzakom. Musze powiedzieć, że wychodzi nam to coraz lepiej - mówi prezes Amicusa. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama