Związkowiec nie chce płacić za głodówkę

Lubin/KGHM. Miała być pikieta, a było spokojnie. Kilkunastu związkowców towarzyszyło dziś Dariuszowi Kwiatkowskiemu w lubińskim sądzie. Działacz pozwany został przez Zakłady Górnicze Rudna do zapłaty niemal 27 tysięcy złotych za to, że gdy prowadził głodówkę w obronie zysków Polskiej Miedzi, na dole w kopalni czuwali przy nim ratownicy.

- Dla mnie ta sprawa to jest jakiś totalny absurd. Wykonywałem uchwałę związku zawodowego, która mnie uprawniała do takich czynności. Na salę rozpraw wchodzę w nastroju bojowym i myślę, że sąd dopatrzy się nieporozumienia, którego powodem jest pracodawca - powiedział nam Dariusz Kwiatkowski na chwilę przed wejściem na salę rozpraw.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, towarzyszyli mu koledzy - związkowcy. - Przyjechali przedstawiciele wszystkich czterech komisji naszego związku. Będzie jednak spokojnie, bez wulgaryzmów, bez okrzyków. Przywieźliśmy jednak nasze związkowe flagi - powiedział nam Piotr Trempała, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.

Proces miał rozpocząć się o 14.00, rozpoczął się jednak z kilkuminutowym opóźnieniem. Związkowcy weszli na salę rozpraw owinięci we flagi, które przywieźli. Weszli, by po kilku minutach ją opuścić. Strony przedstawiły swoje wnioski. Sędzia poinformowała o dołączeniu licznych dowodów do akt i odroczyła rozprawę do lutego.

Pełnomocnik Kwiatkowskiego, na samym początku procesu wniósł o to, by nie toczył się on przed sądem pracy. Jego zdaniem rozpatrywana sprawa dotyczy sporu zbiorowego pomiędzy związkami a zarządem miedziowej spółki i powinna być rozpatrywana przez sąd cywilny. - Spodziewałem się oddalenia pozwu, ale sądząc po tym, jakich dokumentów zażądał dziś sąd, można stwierdzić, że uzna on, że braliśmy udział w proteście, który był legalny i prowadzony w zgodzie z literą prawa - powiedział nam Dariusz Kwiatkowski.

Sąd zażądał między innymi uchwał związkowych dotyczących lipcowego protestu oraz dokumentów dotyczących sporu zbiorowego wszczętego przez miedziowe związki.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 6 lutego. Związkowcy zapowiedzieli, że podobnie jak dziś przyjadą do Lubina razem ze swym kolegą. Obecny w sądzie przedstawiciel spółki, odmówił komentarza na temat dzisiejszej rozprawy. (mai)

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.