Wygwizdali szefów, rozmowy trwająWygwizdali szefów, rozmowy trwają |
11.03.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Jeszcze przed rozpoczęciem obrad pomiędzy związkowcami doszło do sporu. Przedstawiciel Komisji Krajowej Sierpień 80 Marcin Kłaczek zarzucił związkowi pracowników transportu, że nie działa w interesie kierowców, że kierowców straszy prokuratorem i nie robi nic, aby wyegzekwować należności kierowców. Pomiędzy Marcinem Kłaczkiem, a Zbigniewem Rudzikiem, z „Solidarności” we wrocławskiej Jedynce, który reprezentuje kierowców doszło do wymiany zarzutów wobec siebie. - Nie robicie nic na rzecz kierowców oni nas poparli i domagają się działań - zarzucał Kłaczek. - Nie chcieliście przyłączyć się do naszego komitetu protestacyjnego. Nie robicie nic tylko każecie ludziom czekać. Ile jeszcze mają czekać? Teraz w razie upadłości firmy też możemy zgłaszać roszczenia pracowników. Rudzik ze spokojem odpierał zarzuty i argumentował, że ma doświadczenie w osiąganiu celu w takich trudnych sytuacjach jak powstała w Ricoe. Przypominał, że trzy lata temu dokładnie tak samo działo się w jego firmie we Wrocławiu i dziś tamci pracownicy mają, i pracę, i odzyskali swoje pieniądze, i tu chce doprowadzić do tego samego, choć zdaje sobie sprawę z faktu, że będzie to proces długotrwały.. - Tutaj siedzą przedstawiciele ponad 400 kierowców należących do związku - mówi Rudzik. - Cieszymy się, że przyjechaliście z Górnego Śląska wesprzeć nasze działania, ale nie można rozbijać grupy w momencie trudnych i ważnych dla kierowców negocjacji. Nie wiem jakie cele chce realizować Sierpień 80, ale to co robi nie służy jedności, której teraz potrzebujemy. My mamy 400 członków związku, Sierpień 80 przyjechał wczoraj. Ile macie deklaracji dwie, pięć? Pewnie dopiero to wszystko zliczacie. Rozmowy odbywają się za zamkniętymi drzwiami. Wojewoda Rafał Jurkowlaniec zapewnił, że ich wyniki zostaną ogłoszone - jesteśmy tu po to, aby rozmawiać o sposobach rozwiązania problemu w tej nadzwyczajnej sytuacji. Posiedzenie wojewózkiej komisji dialogu społecznego, rozpoczęło się z kilkunastominutowym opóźnieniem, gdyż z poślizgiem dojechali przedstawiciele spółki PRP zatrudniającej kierowców Ricoe w Polsce. Kierowcy pod ratuszem przywitali ich gwizdami i wyzwiskami. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama