Start Piłka nożna Szczęście było blisko
Szczęście było bliskoSzczęście było blisko |
30.04.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Na pierwszą akcję podbramkową liczni kibice musieli czekać aż do 16 min. Wówczas to Kolendowicz huknął z ostrego kąta obok bramki. W rewanżu z wolnego technicznie uderzył Roger, ale Ptak wybił piłkę na rzut rożny. W 22 min. Pawłowski z woleja strzelił nad poprzeczką. Ten sam zawodnik dał próbkę swoich umiejętności w 29 min. Minął kilku zawodników Legii i pięknym strzałem sprzed linii pola karnego pokonał Jana Muchę. W końcówce oba zespoły próbowały szczęścia w strzałach z dystansu, ale piłki po uderzeniach Radovicia i Iwańskiego bronili golkiperzy. Zaraz po przerwie okazję do podwyższenia wyniku mieli miejscowi. Strzał Mateusza Bartczaka z trudem sparował Mucha. W 53 min. doskonałą okazję miał Grzelak, ale w tym przypadku Ptak wykazał się sporym refleksem. W 58 min. Chałbiński przegrał pojdyenk sam na sam z Muchą, a dobitka Iwańskiego była minimalnie niecelna. Niewykorzystana sytuacja zemściła się już 2 min. później. Chinyama znalazł się w idealnej sytuacji i z 8m posłał piłkę do siatki. Prawdziwy horror i huśtawkę nastrojów miejscowi przeżyli w samej końcówce, kiedy trwało prawdziwe oblężenie bramki Legii. Najpierw Rui Miguel huknął z dystansu w poprzeczkę. W kolejnej sytuacji minimalnie chybił Kolendowicz, a główkę Stasiaka w tylko sobie wiadomy sposób przeniósł nad poprzeczką Mucha. - Zagłębie miało optyczną przewagę. Gramy od 29 marca co trzy dni i widać było, że drużyna jest zmęczona. Cieszy awans do finału, w którym spotkamy się z Wisłą. Gospodarze wysoko nam dziś zawiesili poprzeczkę - powiedział Jan Urban, trener Legii. - Szkoda, że przez chwilę nieuwagi straciliśmy bramkę i szansę awansu do finału. Niestety kolejne spotkanie gwizdał nam pan Żyro i w kolejnym pojedynku nas skrzywdził. Ale ja staram się nie komentować pracy arbitrów - powiedział Maciej Iwański. - Zabrakło szczęścia i skuteczności w tym meczu. Byliśmy lepsi, ale zwycięski remis z Lubina wywozi Legia. Szkoda, bo awans był blisko - podsumował trener Wiesław Wojno. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama