Z Lubiąża do GłogowaRatują zapomniane zabytki |
31.07.2015. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Jest to dla nas poważny zastrzyk gotówki. Najważniejsze jest jednak to, że ratujemy zabytki, które uległyby destrukcji. Warunki panujące w Lubiążu nie są bowiem odpowiednie do ich przechowywania - mówi dyrektor muzeum Leszek Lenarczyk. Fatalne warunki panujące w magazynach byłego Wojewódzkiego Ośrodka Archeologiczno - Konserwatorskiego potwierdza Barbara Nowak-Obelinda, wojewódzki konserwator zabytków, który jest spadkobiercą WOAK. - Jest to bardzo cenny zbiór, który powinien być w placówce muzealnej opracowany i udostępniany. W związku z tym, że w Lubiążu zamknięty jest on pod kluczem, w pomieszczeniach w których czasem nie domykają się okna i po prostu nie nadają się one do przechowywania zabytków, minister kultury i dziedzictwa narodowego od dwóch lat finansowo wspiera akcję przenoszenia tych obiektów do Głogowa - mówi Barbara Nowak-Obelinda. Pracownicy głogowskiego muzeum i Ośrodka Studyjno-Magazynowego przez dwa dni przewozili przedmioty do Głogowa. Teraz czeka ich żmudna, często wymagająca detektywistycznych umiejętności praca przy opracowaniu zabytków. - Większość zbiorów, które przekazaliśmy do Głogowa, związanych jest z kulturą łużycką. Bardzo dużo jest ciekawej ceramiki. Jest to naprawdę bardzo ciekawy zbiór. Cieszyłabym się, gdyby został on w przyszłości eksponowany w jakimś muzeum. To jest przecież dorobek całych pokoleń archeologów - twierdzi Barbara Nowak-Obelinda. (foto: MAH)
reklama
|
reklama
reklama
reklama