Powiatowe Centrum Usług WspólnychPCUW w Polkowicach. To już pewne! |
| 23.06.2016. Radio Elka, Iwona Konecka | |||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60 Jak zaznacza starosta Marek Tramś, dzięki wspólnej administracji, dyrektorzy instytucji powiatowych będą mogli się skupić na merytorycznej pracy. - Nie będzie już problemem dyrektora martwienie się, że trzeba wytypować jakieś prace do remontu, że trzeba zabezpieczyć na to środki, ze trzeba przeprowadzić postępowanie przetargowe, że należy wytypować pewne techniczne kwestie niezbędne do normalnego funkcjonowania tego obiektu, a więc stałe przeglądy w zakresie bezpieczeństwa, BHP itd. Pracownicy będą to wykonywali w ramach nowej jednostki i będą to pracownicy przejęci z tych dzisiaj funkcjonujących na naszym terenie jednostek - tłumaczy starosta. W praktyce pracownikom zmieni się przełożony, ale część z nich nadal będzie pracować w swoich macierzystych placówkach. Tylko w szczególnych sytuacjach mogą zostać oddelegowani do innej instytucji. - Myślę, że ten system przyniesie wiele korzyści - dodaje Marek Tramś i podkreśla, że ten pomysł jest wykorzystywany w Polsce nie tylko na szczeblu lokalnym, ale i centralnym. O ideę Powiatowego Centrum Usług Wspólnych spytaliśmy również starostę głogowskiego. Ten jest sceptyczny. - Na pewno wiąże się to z różnymi problemami, przede wszystkim z dużą liczbą zwolnień. Chcielibyśmy tego uniknąć. Staramy się tak gospodarować i zarządzać mieniem powiatu, aby unikać zwolnień pracowniczych. Myślę, że moglibyśmy wrócić do tego tematu, gdyby liczba uczniów uległaby obniżeniu. Mamy bardzo dobrze przygotowaną kadrę kierowniczą w szkołach, dyrektorzy dbają o to, aby koszty funkcjonowania były jak najmniejsze, a my dbamy żeby jakość kształcenia była jak najwyższa. Dzięki temu mamy 30 procent uczniów spoza naszego powiatu i dzięki temu możemy utrzymać tę sieć szkół i zatrudnienie - twierdzi Jarosław Dudkowiak. Zwolnienia w powiecie polkowickim będą. Starosta Marek Tramś nie ukrywa, że dojdzie do redukcji 8 etatów i zapewnia, że zostanie tym osobom udzielone wsparcie. - Nasze działania podjęte w tym zakresie zabezpieczają potrzeby tych osób. Powiatowy Urząd Pracy otrzymał zadanie, aby wobec tych osób podjąć szczególne działania, żeby mogły pozyskać one zatrudnienie. I z 8 osób, 4 otrzymały już propozycję nowej pracy - wyjaśnia. W skład jednostek, które będą obsługiwane przez PCUW wchodzą: 1.Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Polkowicach, Polkowice; 2.Placówka Socjalizacyjna „Skarbek”, Polkowice; 3.Placówka Socjalizacyjno-Interwencyjna „Perspektywa w Polkowicach” , Polkowice; 4.Zespół Szkół im. Narodów Zjednoczonej Europy w Polkowicach, Polkowice; 5.Zespół Szkół w Chocianowie, Chocianów; 6.Powiatowy Ośrodek Poradnictwa Psychologicznego i Doradztwa Metodycznego w Polkowicach, Polkowice; 7.Dom Wczasów Dziecięcych w Przemkowie, Przemków; 8.Polkowicki Zarząd Dróg Powiatowych w Przemkowie, Przemków Utworzenie centrum ma przynieść w pierwszym roku jego funkcjonowania oszczędności na poziomie około pół miliona złotych. Takie suma wynika nie tylko z redukcji etatów, lecz także wspólnych ubezpieczeń, a nawet wymianie sprzętu pomiędzy jednostkami, np. w razie awarii. Dodatkowo przewiduje się dodatni efekt ekonomiczny w wysokości 20 procent kosztów towarów i usług wynikający ze wspólnych zakupów na rzecz jednostek. Dodajmy, że powiat polkowicki tylko na dwie placówki oświatowe dołożył do subwencji oświatowej w 2015r. około 4 mln złotych. Na ostatniej sesji pracownicy placówek oświatowych złożyli swój protest przeciwko utworzeniu PCUW. W ich imieniu radni zadawali zarządowi pytania o etaty i funkcjonowanie centrum. Po ponad godzinnej dyskusji większość radnych przyjęła uchwałę o utworzeniu nowej jednostki. 7 samorządowców wstrzymało się od głosu, reszta rady była "za".
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||||||
MZEAS już były i to się nie sprawdziło. Każda z tych jednostek jest indywidualną instytucją a teraz wrzuci się je do jednego gara i na każdą zapotrzebowaną rzecz będzie trzeba pisać 100 pismo: po co? na co? i dlaczego np. potrzeb są chusteczki higieniczne w takiej ilości! Współczuje pracownikom tych instytucji. Mam nadzieję, że nasz Starosta nie zmieni zdania i nie wpadnie na taki kretyński pomysł.reklama
reklama
reklama
