4. Dodane przez Wnuczek, w dniu - 13-08-2016 11:36 Po spotkaniu pucharowym w Bytowie z dziadkiem wybieram się do Pruszkowa. Dziadek postanowił wyjechać praktycznie w nocy , by przy okazji zahaczyć o Warszawę i odwiedzić muzeum Powstania Warszawskiego i Centrum Nauki Kopernik. Jako że fizyka i chemia to nie są moje mocne strony, dziadek się śmiał że wizyta tam będzie dla mnie swego rodzaju handicapem względem kolegów w szkole, którzy też nie są chemiczni i fizyczni :-p Na mecz zdążyliśmy bez problemów. Trzeba wspomnieć że był to mecz z trzeba mniejszymi lub większymi podtekstami. Pierwszy to oczywiście Robert Lewandowski i Znicz, czyli pierwszy poważny seniorski klub od którego Robert zaczynał swoją światową karierę. Drugi podtekst, to Maciej Górski. Przed przyjściem do Chrobrego grał rok w Zniczu gdzie zdobył w II lidze 15 goli, w Chrobrym w ubiegłym sezonie już w 1.lidze znów 15. Co ciekawe po odejściu Górskiego do ChG, Znicz i tak zrobił awans. Więc można? - można.. Trzeci podtekst, to Mateusz Długołęcki, w ubiegłym sezonie w Chrobrym, dziś w Zniczu. To tyle ze spraw około meczowych. Oglądając pierwszą połowę meczu można było zauważyć duży presing z naszej strony, no może poza pierwszymi minutami. Druga połowa bardziej wyrównana, ze wskazaniem na Znicz. Być może ten presing z pierwszej połowy skradł dużo sił, stąd w drugiej odsłonie Znicz doszedł do głosu. W porównaniu do poprzedniego meczu trener wymienił bramkarza, oraz napastnika. Wiadomo, każdy po to trenuję by grać, więc jak nie idzie to warto dać szanse zmiennikom, na tym polega rywalizacja, choć szkoda że tym tropem nie poszedł trener Stokowiec w meczu w Bytowie. Z jednej strony Chrobry zagrał w końcu na zero z tyłu, z drugiej nadal na zero z przodu. Lepszy punkt, niż kolejna porażka, choć apatyty chyba wszyscy mieli większe. W drodze powrotnej do Polkowic dziadek był dziwnie spokojny o dalsze spotkania Chrobrego. Mówił nawet że dobrym meczem na przełamanie będzie kolejny , z Podbeskidziem u siebie. Mówił też że stać ChG na wygraną z Miedzią. Oby :-) |