Kandydaci górniczej braciŁączą siły dla załogi |
21.04.2021. Radio Elka | ||
Dyżurny reporter: ![]() O mandaty w nadzorze KGHM powalczy siedmiu kandydatów. Wśród nich znaleźli się Leszek Hajdacki - przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Polskiej Miedzi oraz Jan Młynarczyk - przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Dołowych KGHM Polska Miedź S.A. Pracowników KGHM-u, całej Grupy Kapitałowej interesują konkrety. Dlatego też Hajdacki i Młynarczyk deklarują, że w Radzie Nadzorczej zajmą się konkretnymi sprawami, ważnymi dla firmy, a przede wszystkim dla pracowników. Wszystkich. W swoich postulatach odnoszą się do kwestii bezpieczeństwa i warunków pracy, rozwoju firmy oraz poprawy dialogu zarządzających z pracownikami. Bezpiecznie i pewnie Praca w nowoczesnych warunkach, które zapewnią komfort i poczucie bezpieczeństwa pracownikom, to jeden z głównych wyborczych postulatów tych liderów związkowych. - My idziemy do wyborów z załogą. Dobrze wiemy, z czym ma ona do czynienia na co dzień. Pora podjąć konkretne działania i zapewnić im godne środowisko pracy - mówi Leszek Hajdacki, kandydat MZZPPM. Zgadza się z nim Jan Młynarczyk. Coraz trudniejsza sytuacja klimatyczna w czasie pracy pod ziemią związana jest z eksploatacją złóż na zwiększających się głębokościach. - Możemy mieć najlepszy sprzęt i technologię, ale one nie zastąpią nam człowieka - mówi Jan Młynarczyk. Budowa nowych szybów Według kandydatów, budowa nowych szybów jest nieunikniona. - To gwarancja stałości zatrudnienia. Zacząć należy od szybu G-II w okolicach Gaworzyc i G-III od Retkowa i Ścinawy, które umożliwią prawidłową wentylację przy wydobyciu poniżej 1200 metrów - wskazuje Młynarczyk. - Jest to ściśle powiązane z warunkami pracy, o których mówimy, a także z utrzymaniem miejsc pracy w perspektywie kolejnych kilkudziesięciu lat - podkreśla. Hajdacki zauważa również, że należy zrewidować obecny system wentylacji. - Wówczas można będzie zabrać się za budowę kolejnych szybów - mówi. - Są to inwestycje, które wymagają dużych nakładów finansowych oraz czasu, a my już dzisiaj musimy zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo załogi pracującej na dole. Trzeba zacząć konkretne działania. Szef MZZPPM podkreśla, że pora skończyć z propagandowym przekazem, mówić prawdę i w pełni ją respektować. - Bez tego ludzie tracą zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, a przecież w zawodzie górnika nie może tego zabraknąć. Godne płace Hajdacki i Młynarczyk walczą o Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy w całej Grupie Kapitałowej. Będzie on gwarantował godne płace, adekwatne do stanowisk i wykonywanych zadań. - W całej Europie rosną koszty pracy, w związku z czym zmieniają się warunki egzekwowania praw pracowniczych. Póki co, w Grupie Kapitałowej wydłuża się czas pracy, a pracodawcy akceptują tylko rosnące koszty funkcjonowania spółek, wynikające z podnoszenia wydatków zewnętrznych, ale nie akceptują wzrostu wartości pracy. W budżetach spółek płace pozostają na tym samym poziomie - wyjaśnia Leszek Hajdacki. Jakie są tego konsekwencje? - Pracownicy realizują większy nakład pracy, w zamian za pensje na tym samym poziomie - podsumowuje. Hajdacki zauważa, że często warunki pracy i traktowanie pracowników różnią się w zależności od firmy, w której są oni zatrudnieni. - Pracują w tych samych warunkach, mają takie same obowiązki. Niedopuszczalne jest zatem to, że pracownicy spółek córek KGHM Polska Miedź traktowani są w odmienny sposób. Im się również należą przydziały socjalne, odzież ochronna, obuwie robocze. To podstawy, których często brakuje - wylicza. Panowie wskazują, że brakuje spisanych procedur, które określałyby jasny sposób traktowania wszystkich ludzi pracujących w oddziałach miedziowego holdingu. Respektowania zasad, które - zdawać by się mogło - powinny jasno wynikać z przepisów prawa. Dialog z pracownikami To, co leży górnikom na sercach i z jakimi problemami się borykają, nie jest wiedzą tajemną. - Wystarczy wysłuchać załogi. Porozmawiać. Chcemy poprawić ten dialog - mówi Jan Młynarczyk. - Pracownik nie wie, czy może porozmawiać ze swoim przełożonym i najważniejsze - czy zostanie wysłuchany - mówi. Obaj kandydaci zaznaczają, że sfera komunikacji jest jedną z najważniejszych, którą trzeba naprawić. - Każdy pracownik ma prawo powiedzieć swoje zdanie, zwrócić się o pomoc. Komu ma o tym powiedzieć? - zastanawia się związkowiec. - Jeżeli jest dobra atmosfera w pracy, to lepiej się pracuje, a co za tym idzie - wydajniej. Hajdacki i Młynarczyk zdają sobie sprawę, że mandaty w Radzie Nadzorczej miedziowej spółki pozwolą przywrócić kontrolę społeczną, z dala od politycznych powiązań. - Nas wybiera miedziowa załoga. Idziemy do rady dla niej i z nią - mówią. W wyborach biorą udział pracownicy całej Grupy Kapitałowej, a nie tylko oddziałów Spółki Polska Miedź. Zatem do wyborów uprawnionych jest ponad 34 tysiące osób. Więcej informacji na stronach: www.mzzppm.pl, www.kzzpd.pl ![]() |
reklama
reklama
reklama