Są cudze, ale nie dla nichByć rodziną zastępczą |
31.05.2022. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pani Krystyna Kozioł wraz mężem prowadzi Rodzinny Dom Dziecka na terenie powiatu lubińskiego od 15 lat. - W tej chwili pod opieką mam ośmioro dzieci w tym jedno siedmiomiesięczne, ale przez nasz dom przetoczyło się 68 pociech, w tym adopcyjnych 29. Jak radzić sobie z taką pokaźną gromadką. - Ja to uwielbiam, to jest moje życie. Jakiś czas temu jak dzieci poszły do adopcji, zostało dwoje, troje ja nie wiedziałam co się dzieje robiłam się chora, bo nie było hałasu, nie było babcia na kolanka, babciu przytul, ucałuj. Mnie dzieci trzymają przy życiu - powiedziała nam pani Krystyna. W powiecie lubińskim funkcjonuje 150 form zastępstwa rodzicielskiego, w tym trzy placówki opiekuńczo-wychowawcze typu zastępczego, cztery rodzinne domy dziecka, dwie rodziny zastępcze zawodowe i pozostałe rodziny niespokrewnione, niezawodowe. Tymczasem 30 maja w kalendarzu obchodzony jest Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. - W tym dniu pragniemy podziękować wszystkim rodzinom zastępczym na terenie powiatu lubińskiego, z którymi współpracujemy, które działają - mówił podczas spotkania z rodzinami zastępczymi Artur Michał Tórz, dyrektor Powiatowego Ośrodka Pieczy Zastępczej w Lubinie. - Dziękujemy ich za codzienny trud, za dzielenie się domem ze swoimi podopiecznymi, wychowankami, członkami rodzin, za ich nieprzespane noce, za pomoc dla tych dzieci - dodaje. - W tej chwili 297 dzieci mamy zabezpieczonych na szczęście, nie ukrywam, że jest ich coraz więcej, ale widzimy też to, że rodziny zastępcze się starzeją, to nieubłagalny upływ czasu dla wszystkich, dlatego każda nowa rodzina zastępcza jest u nas mile widziana - podkreśla dyrektor Tórz. - Ja mam czterech wnuków, ale u mnie wszystkie dzieci są równe - dodała Krystyna Kozioł. Z przedstawicielami Rodzin Zastępczych w Powiatowym Ośrodku Pieczy Zastępczej w Lubinie z okazji ich święta spotkał się także starosta lubiński.
reklama
|
reklama
reklama
reklama