Adamczak: To będzie premiera rokuWielkie wydarzenie w głogowskim teatrze |
01.06.2022. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Bardzo często wchodzimy w koprodukcję, jeżeli chodzi o tego typu przedsięwzięcia, ale nie z takim efektem i na taką skalę. Spektakl jest wspólną realizacją głogowskiego teatru oraz Teatru Lubuskiego. Z dumą muszę poinformować, że został on objęty patronatem przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, czyli najbardziej kompetentnej w tej dziedzinie instytucji ministerialnej, jeżeli chodzi o teatr. Co oczywiście bardzo dobrze mu wróży na przyszłość. Jest bowiem duża szansa na to, że będzie on grany także w innych teatrach w kraju - mówi Adamczak. Premiera „Jutro wrócimy do domu” zaplanowana została na Dzień Dziecka. We wtorek odbyły się ostatnie próby. Jak twierdzi dyrektor MOK-u, a jednocześnie jeden z aktorów, trudno jest powiedzieć, że wszystko już zostało zapięte na ostatni guzik. - Nie ma takiej opcji. Podczas prób zawsze pojawia się coś, co można poprawić i chyba tak właśnie ma być. Ten spektakl żyje własnym życiem. Jest w nim wspaniała scenografia, piękne piosenki i doskonały tekst napisany przez Tomka Olczaka, głogowianina i pracownika naszego teatru - twierdzi Adamczak. Reżyserami przedstawienia są pospołu - Robert Czechowski, dyrektor Teatru Lubuskiego oraz Michał Wnuk, kierownik teatru im. Andreasa Gryphiusa. Głogowska publiczność będzie miała okazję oglądać spektakl 1 i 2 czerwca o godzinie 18.00. W przyszłym tygodniu będzie on grany w Zielonej Górze. Ponownie do Głogowa wróci on jesienią. Jak zapewnia Bartłomiej Adamczak każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Zarówno dzieci, jak i dorośli.
reklama
|
reklama
reklama
reklama