Narodziny w lubińskim szpitaluPara na nowy rok |
02.01.2023. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 To były niezwykłe narodziny, bo pięć minut po północy i w domu. - Wielkie emocje dobrze, że był z nami znajomy, bo bym oszalała - zakasał rękawy, poszedł myć ręce, przyszykował ręczniki - jak na filmach - mówiła nam szczęśliwa mama Dorota Marach z Wińska. Na czas jednak dojechała karetka, medycy odebrali poród. Mama i dziecko trafiło do lubińskiego szpitala. - Synek ma na imię Jakub Władysław, drugie imię nadałam mu po moim tacie. Waży 3,5 kg i mierzy 53 centymetry - dodaje pani Dorota. - Z dzieckiem jest wszystko w porządku, ze mną również, mamy nadzieję, że opuścimy szpital we wtorek. Na Jakuba w domu czeka 14-letnia siostra i 11-letni brat. - 1 stycznia mieliśmy dwa porody - powiedziała nam oddziałowa Krystyna Szwaja z lubińskiego szpitala RCZ. - Pierwszy był troszkę bez naszego udziału, pogotowie przywiozło nam panią po porodzie domowym, z tego porodu urodził się śliczny chłopczyk - Jakub. Drugi poród odbył się już u nas, urodziła się dziewczynka, czyli mówiąc krótko - mamy parę na nowy rok. Parę ślicznych dzieci i takich porodów życzylibyśmy sobie przez cały rok - dodaje. - W tej chwili na naszym oddziale w sumie pojawiła się szóstka dzieci, wszystkie zdrowe, w dobrej kondycji są także mamy. W minionym roku na oddziale położniczym w lubińskiego szpitala na świat przyszło znacznie więcej szczęścia. - Ponad 1200 noworodków - wylicza położna. - Dodajmy, że drugi rok pracujemy tutaj troszkę w innym wymiarze. W naszych zasobach jest również erka noworodkowa, więc jest tu pewna nobilitacja dla naszego pionu położniczo-ginekologiczno-noworodkowego, bo tak to mniej więcej wygląda, wszystko związane jest z mamą i dzieckiem. Przyjmujemy też porody przedwczesne, dzieci urodzone przed terminem. To oznacza, że nie wszystkie już musimy wysyłać, gdzieś tam w świat szukać im dobrego miejsca, większość tych dzieci zaopatrywanych jest już u nas i szczęśliwie możemy je wypisywać do domu - podkreśla pani Krystyna Szwaja. Właśnie w poniedziałek, 2 stycznia ze szpitala został wypisany Franek, który urodził się 20 grudnia. - Dzidziuś zdrowy, dobrze się czuje możemy opuścić szpital, jesteśmy ogromnie szczęśliwi - mówili nam rodzice maleńkiego Franka. - Idziemy nowy rok przywitać w domu - dodała zachwycona mama. - Tato jak najbardziej zadowolony, wszystko gotowe czeka na Franka - zaznaczył szczęśliwy ojciec.
reklama
|
reklama
reklama
reklama