Stare, piękne i niezawodneDo parku zawitało ponad 100 zabytkowych aut |
11.09.2023. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Jest to auto wykupione z muzeum. Była to rządowa limuzyna, firma okleiła ją jako „Żądowa limuzyna ministra Leszka”, bo taką sam jeździł Leszek Miller. Co roku reprezentujemy nią "Rajdy Koguta", jeżdżę z dwoma ochroniarzami, ja jako minister śledzia i wódki - mówił żartując pochodzący z Lubina, Leszek Jankowski. - To znakomita zabawa, ale też działamy charytatywnie na rzecz dzieci niepełnosprawnych - dodaje. Fiatem 126p z 1991 roku przyjechał do Lubina, Darek Świec z Berlina. - Fajnie się tym jeździ, świetna frajda. Mój brat, który mieszka w Irlandii w zeszłym roku wraz ze znajomymi - maluszkami przemierzyli całą Anglię, a w tym roku z Anglii, do Niemiec i Polski. Zdawałem na tym prawo jazdy, uczyłem się jeździć na maluchu, dlatego mam sentyment do tego pojazdu. Wkrótce go odrestauruje i doprowadzę do stanu pierwotnego. W sumie w parkowych alejkach zaparkowało aż 107 aut. - Jest to taka nasza górna granica, tyle ile mogliśmy przyjąć tych pojazdów podczas imprezy, więc poniekąd mamy rekord - mówiła Joanna Kulik z Muzeum Historycznego w Lubinie. - Najstarszy samochód zlotu był 1939 roku, natomiast publiczność za najpiękniejsze i najciekawsze auto zlotu uznała Volkswagena Garbusa 1969 roku. Było naprawdę bardzo dużo ciekawych, unikalnych aut, niektóre przyjechały na lawecie. Jak co roku gościliśmy pana, który przywozi, takie małe autka zabawkowe, w których jeżdżą maluchy. W tym roku ruszyliśmy też z zajęciami i konkursami dla dzieci, czyli strefą aktywności o tematyce motoryzacyjnej. Były wyścigi wypuszczanie aut na sznurku, dużo fajnej zabawy i aktywności twórczej. Organizatorzy lubińskiego zlotu pojazdów zabytkowych już planują kolejną edycję motoryzacyjnej imprezy za rok.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama