Decydowały setne sekundyPobiegli po schodach wiatraka |
04.11.2023. Radio Elka, Kasia Rososzko | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - W tegorocznej edycji wprowadziliśmy bardzo ważną zmianę, ponieważ rozdzieliliśmy kategorię dzieci i młodzieży z dorosłymi. To dla nas i startujących duże ułatwienie organizacyjne. Dzieci startowały osobno, a później biegła młodzież oraz dorośli. W tym roku mamy ciut mniejszą frekwencję niż rok temu, ale atmosfera jest naprawdę wspaniała. Każdy dobrze się bawi i na zakończenie otrzyma pamiątkowy medal. Cieszymy się, że w tym roku pomagamy kolejnej osobie - mówi Bogusław Godlewski, dyrektor Centrum Kultury w Polkowicach, które było organizatorem wydarzenia. W imprezie wzięło udział ponad 60 zawodników. Każdy z nich na szczyt wiatraka musiał wbiec trzykrotnie, a następnie z trzech wyników obliczano średnią. O miejscu na liście decydowały setne sekundy. Najlepszy okazał się Adrian Bednarski z Wrocławia z drużyny „Piechotą po schodach”, który blisko 200 schodów wiatraka pokonywał w średnio 15 sekund. O około jedną setną sekundy wolniejszy był Konrad Dzierżanowski z Wrocławia, a trzecie miejsce z wynikiem 16 sekund był Maksymilian Wojtkiewicz z Polkowic. Wszyscy startujący zgodnie przyznawali, że nie liczył się wynik, a cel imprezy. - Nie było ciężko, a biegliśmy po raz pierwszy. Myślę, że jak już wypracujemy technikę to będzie dużo lepiej. Przyjemna impreza - mówi Agnieszka Gadulska. - Szybko się biegło. Trochę rzucało na zakrętach i trzeba było nad tym zapanować. Nie liczył się jednak czas, tylko idea. Przyjechaliśmy z Legnicy, by wesprzeć Nadię - dodaje Agnieszka Taradajczyk . Cały dochód z imprezy przeznaczony zostanie na leczenie i rehabilitację 11-letniej Nadii z Polkowic cierpiącej na czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce. - Dla nas to ogromne wsparcie. Jesteśmy wdzięczni za każdą kwotę wrzuconą do puszki. Koszty leczenia w przypadku osób niepełnosprawnych są ogromne. Mowa tu o tysiącach złotych. Rehabilitacja NFZ nie zawsze wystarcza i ratujemy się prywatnie. Koszt jednego turnusu rehabilitacyjnego, na które Nadia jeździ kilka razy w roku to około 10 tys. zł - mówi Izabela Hanula, mama Nadii. Podczas wydarzenia sporo działo się też wokół wiatraka. Przygotowano słodki kącik, swojskie specjały od KGW w Trzebczu, a nawet wystawę starych pojazdów Retro Garage Polkowice.
reklama
|
reklama
reklama
reklama