W tle było słychać płacz kobietySeniorka nie dała się oszukać |
13.08.2024. Radio Elka, Emila Wojciechowska | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() O próbie oszustwa głogowianka powiadomiła policję. - Kobieta, która zadzwoniła do seniorki powiedziała, że jej córka miała wypadek samochodowy, w którym straciła część uzębienia. W tle było słychać płacz kobiety. Następnie osoba podająca się za córkę oświadczyła, że była sprawcą wypadku samochodowego, w którym śmiertelnie potrąciła 23-latkę - powiedziała Natalia Szymańska, oficer prasowa KPP w Głogowie. W trakcie rozmowy 73-latka przedstawiła się i podała swój adres zamieszkania, ale oszustka chciała jeszcze uzyskać inne dane, w tym numer pesel. - Czujna seniorka zaczęła zadawać pytania dotyczące wypadku samochodowego. Wtedy oszustka próbowała nastraszyć kobietę tym, że córka trafi do więzienia. Na szczęście 73-latka nie dała się zwieść. W porę zorientowała się, że może to być próba wyłudzenia danych lub pieniędzy i nie podała więcej informacji, a oszuści zakończyli połączenie - opowiadała N. Szymańska. Pamiętajmy, że oszuści często podszywają się pod krewnych, pracowników banku lub policjantów. Proszą o pieniądze, które są potrzebne, by ktoś bliski nie trafił do więzienia, albo próbują przekonać swoje ofiary, do wzięcia udziału w tajnej akcji policyjnej, bo ich pieniądze są zagrożone. Policja przypomina, aby odbierając telefon z taką informacją, stosować zasadę ograniczonego zaufania, szczególnie w sytuacjach wymagających naszej pomocy finansowej. Warto też skontaktować się z najbliższymi i sprawdzić czy historia jest prawdziwa. Nie podawajmy przez telefon żadnych informacji dotyczących danych personalnych, numerów kont bankowych i haseł do nich. Każde oszustwo, a także próbę jego dokonania należy zgłosić policji.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama