CK Muza skończyła 55 latParkowy plener rękodzieła z urodzinową imprezą |
25.08.2024. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Nareszcie troszeczkę upał odpuścił i po trzech latach, gdy nas deszcz moczył, wreszcie mamy cudowną pogodę, nie jest za gorąco, wiaterek chłodzący a wśród parkowych alejek mnóstwo ludzi - mówiła w niedzielne popołudnie Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Centrum Kultury Muza w Lubinie. Po udanym spektaklu dla dzieci i próbie chóru Concordia uczestnicy pleneru mogli skosztować tortu urodzinowego i napić się przepysznej chłodzącej lemoniady. - Centrum Kultury Muza kończy już 55 lat. To najstarszy ośrodek kultury w naszym mieście - dodała szefowa ośrodka. A czego życzy sobie Muza? - Życzymy sobie na pewno tak dużo publiczności, żeby dopisywała nam przy każdym wydarzeniu, które organizujemy, tak jak dzisiaj podczas pleneru - mówiła Krystyna Huzarewicz z lubińskiej Muzy. A ludzi było naprawdę dużo. Biblioteka pod chmurką jak zawsze wypełniła się mnóstwem książek. Każdy mógł wybrać sobie ciekawą lekturę i zabrać do domu. Furorę zrobił też owocowy rower z którego pomocą można było sobie wykręcić koktajl ze świeżych owoców. Kolejki nie było końca. - Ja zrobiłam sobie koktajl z truskawek, malin, arbuza i ananasa - jest pyszny warto było czekać w tej kolejce - mówiła nam jedna z dziewczynek. - Ogólnie przez cały dzień działo się bardzo wiele ciekawych warsztatów, animacji, była też strefa gier dla dzieci - rodzice mogli znaleźć też chwilkę wytchnienia. Oczywiście mieliśmy bardzo dużo wystawców z rękodziełem, miodami serami, biżuterią - każdy mógł wybrać coś dla siebie - wyliczała dyrektor Muzy. Po raz pierwszy na lubińskim plenerze sztuk wszelakich i rękodzieła pojawił się m.in. Radosław Szumilas z Lwówka Śląskiego, który można powiedzieć - drewnu daje drugie życie. - Starej desce, starym oknom, drzwiom, tak jak pani wspomniała daje drugie życie - przyznał w rozmowie z nami artysta. - Łącze też starą stal z drewnem. Robię lustra, wieszaki, biurka, zegary i wiele innych drewnianych rzeczy. Wiele z tych desek ma niemal 200 lat, materiał zazwyczaj pochodzi z rozbiórki starych budynków - wynajduje, kupuje i tworzę - dodał pan Szumilas. W parku za Muzą nie zabrakło też muzyki. W niedzielę zaplanowano bowiem dwa ciekawe koncerty a na koniec plenerowej imprezy potańcówkę.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama