Za próbę zabójstwa partnerki i wywołanie eksplozji13,5 roku więzienia dla Jacka D. |
16.09.2024. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, poinformowała, że Jacek D. działał z zamiarem bezpośredniego pozbawienia życia swojej partnerki. - W momencie, kiedy mężczyzna zorientował się, że kobieta nie chce kontynuować związku, postanowił ją zabić. W tym celu przyniósł do jej mieszkania butlę z gazem, którą rozszczelnił i podpalił - opisuje prokurator. - Wydobywający się gaz doprowadził do wybuchu i pożaru. Pokrzywdzona zajęła się ogniem. Oskarżony wybieg z pokoju, przytrzymał jeszcze drzwi, aby ona w środku pozostała, a następnie uciekł z budynku. W kamienicy doszło do potężnej eksplozji, która była słyszana przez sąsiadów. Na pomoc kobiecie natychmiast ruszyli mieszkańcy budynku, w tym policjant mieszkający w jednym z mieszkań. To właśnie funkcjonariusz wyprowadził ranną kobietę na zewnątrz. W międzyczasie inni mieszkańcy próbowali gasić pożar. - Funkcjonariusz zauważył, że butla z gazem jest nieszczelna, co stwarzało ogromne zagrożenie. Zdecydowano o natychmiastowej ewakuacji - dodała prokurator Łukasiewicz. Po chwili doszło do kolejnego wybuchu, który zniszczył część kamienicy. Straty oszacowano na około 130 tysięcy złotych w przypadku mieszkania poszkodowanej oraz 260 tysięcy złotych dla pozostałych mieszkańców i spółdzielni mieszkaniowej. Ranna kobieta doznała rozległych oparzeń drugiego i trzeciego stopnia oraz poważnych uszkodzeń dróg oddechowych. Według biegłych obrażenia te zagrażały jej życiu i spowodowały trwałe zeszpecenie ciała. W wyniku tych ustaleń Jackowi D. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa oraz zniszczenia mienia. Podczas procesu ustalono również, że sprawca działał w warunkach ograniczonej poczytalności - Biegli psychiatrzy i psycholodzy orzekli, że w momencie popełnienia czynu Jacek D. miał ograniczoną zdolność do rozpoznania jego znaczenia. Było to związane z jego zaburzeniami emocjonalnymi i trudną sytuacją życiową - zakończyła prokurator Łukasiewicz. Sąd Okręgowy w Legnicy, uwzględniając stan psychiczny oskarżonego, skazał go na łączną karę 13 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
reklama
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama