Woda pojawia się na polach i w gospodarstwachOdra opada, ale pojawiają się podsiąki |
24.09.2024. Radio Elka, Kasia Rososzko | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Podczas przejścia fali kulminacyjnej bardzo obawialiśmy się, że coś może się wydarzyć, ale reakcja służb i społeczności była natychmiastowa i zapobiegliśmy przeciekowi wody. Dziś sytuacja jest już stabilna. W naszej gminie wciąż jest wojsko, państwowa straż pożarna oraz jednostki OSP, które monitorują sytuację, zwłaszcza te wały, które jak wiemy, są uszkodzone przez bobry. Przesiąknięcia wałów wciąż mają miejsce, ale już jest ich mniej - mówi Dorota Jewniewicz, wójt gminy Pęcław. Władze gminy powoli zaczynają szacować straty, które poniesiono w wyniku przejścia fali powodziowej. Co prawda, Odra nie wypłynęła z koryta, ale podsiąki pojawiły się w kilku miejscach, tworząc na polach spore bajora. Wstępne szacunki mówią o kilkunastu podtopionych gospodarstwach. - Na pewno największe straty mają rolnicy, gdzie ta woda stoi na polach. Ta woda jeszcze będzie się wypływać. Poziom wody w Odrze się obniża, ale wychodzi ona po drugiej stronie, czyli na pola. Gospodarstwa położone bliżej wałów też zostały zalane - dodaje Dorota Jewniewicz. Strażacy, wojsko oraz jednostki OSP nadal rozmieszczone są przy wałach na terenie gminy Pęcław. Jak powiedziała nam jedna z ekip dyżurująca w Wietszycach, ich praca polega już głównie na obserwacji. - Dziękujemy za całą dotychczasową pomoc, w szczególności paniom z KGW, które dostarczały nam posiłki - mówią ochotnicy z Grębocic.
reklama
|
reklama
reklama
reklama