Hermaszewski: Studenci nie zostaną samiMuszą zamknąć jeden z kierunków nauczania |
05.02.2025. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Już w maju ubiegłego roku uczelnię wizytowała Polska Komisja Akredytacyjna. Ten organ regularnie kontroluje jakość kształcenia na danych kierunkach. - W wyniku kontroli stwierdzono nieprawidłowości, które skutkują tym, że w pierwszej rekomendacji komisja wydała opinie negatywną. Pewne kryteria nie zostały spełnione. My się od tego odwołaliśmy. Nie zgadzaliśmy się z wnioskami sformułowanymi przez komisje. Niestety mimo naszych wysiłków, dostaliśmy 23 stycznia informację o tym, że komisja podtrzymuje swoje stanowisko o wydaniu negatywnej opinii na kierunku „Finanse i rachunkowość” - powiedział rektor PANS dr Jarosław Hermaszewski. Co ciekawe, w tym samym czasie kontrolowane były dwa inne kierunki i tam komisja wydała pozytywne opinie. Rekomendacje na kolejne lata otrzymały „Nowe media” i „Pedagogika”. Dlaczego zatem „Finanse i rachunkowość" dostały ocenę negatywna? - Tych nieprawidłowości komisja stwierdziła szereg, m.ini. związanych z procesem dyplomowania, z oceną prac cząstkowych, z systemem zapewnienia jakości i kontroli przez odpowiednie komisje ds. jakości kształcenia. Te ostatnie miały nie spełnić swoich obowiązków, bo nasze wewnętrzne kontrole nie były prowadzone prawidłowo - dodał rektor. Do rozwiązania pozostaje jeszcze problem studentów, którzy nie będą mogli kontynuować nauki na wspomnianym kierunki uczelni w Głogowie. - Oni obecnie są na drugim roku. Liczymy, że cykl kształcenia na trzecim roku dokończymy i obronią się w czerwcu tak jak jest to zaplanowane. Na drugim roku mamy dziś 12 osób. Musimy się nimi zaopiekować i stworzyć alternatywę do dokończenia edukacji. Podjęliśmy już rozmowy z Kolegium Witelona w Legnicy. Podpiszemy prawdopodobnie porozumienie, które będzie dla naszych studentów pewną alternatywą do dokończenia nauki. Prawdopodobnie będzie to indywidualna organizacja nauczania dla naszych uczniów. Studenci nie zostaną sami - zakończył J. Hermaszewski.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama