Dzień Osadnika - czyli historia moich przodkówDrzewa genealogiczne, portrety, spektakl, wspomnienia |
17.03.2025. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Ważne jest, by znać swoje korzenie - mówiła podczas Dnia Osadnika dr Monika Bisek-Grąz, kulturoznawca i folklorystka. - Tutaj na Dolnym Śląsku jest bardzo ważne to, aby wiedzieć skąd pochodzą nasi przodkowie, skąd przybyli nasi dziadkowie i pradziadkowie, bo każdy, kto tu przybył po II wojnie światowej miał swoje inne wierzenia, tradycje, czasem język, upodobania. My jesteśmy wypadkową tego zderzenia kulturowego, tych wszystkich relacji, które miały miejsce po II wojnie światowej. Wspomnienie o przodkach i ich tradycjach pozwala lepiej odpowiedzieć na pytanie, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Jednym z takich narzędzi pomagających w odkrywaniu rodzinnych historii są drzewa genealogiczne, które w tym roku ozdobiły hol gminnego ośrodka kultury w Lubinie. - Zauważam, że coraz więcej młodych ludzi, często wykorzystując internet, tworzy własne drzewa genealogiczne, łączy się w społeczności, a czasem wykonują nawet testy DNA, by dowiedzieć się, z jakich terenów pochodzi ich rodzina - zauważyła dr Bisek-Grąz. - Zainteresowanie przeszłością, poszukiwanie własnych korzeni to zjawisko, które w ostatnich latach zyskuje na popularności, zwłaszcza wśród młodego pokolenia. W Gminie Lubin "Dzień Osadnika" to także czas na wspólne świętowanie, które w tym roku zostało wzbogacone o spektakl teatralny „Nowe Korzenie”. Sztuka, oparta na historiach rodzinnych i sąsiedzkich, była okazją do refleksji nad tym, jak osadnicy kształtowali tożsamość tej ziemi. Jedną z głównych ról w przedstawieniu, Katarzynę - zagrała Edyta Szymańska, młoda mieszkanka gminy. - Ten spektakl jest dla mnie szczególny, ponieważ jestem prawnuczką jednego z pierwszych osadników w Gminie Lubin - przyznała. - Spektakl opowiada historię Katarzyny, która musiała przeżyć rozłąkę z ojcem i synem. W pociągu do Lubina zostali rozdzieleni, ale po wielu trudach odnaleźli się i osiedlili w Zimnej Wodzie. To historia, która dotyczy wielu osób, których przodkowie znaleźli się na Dolnym Śląsku po wojnie. Jednym z niezwykłych projektów związanych z obchodami Dnia Osadnika było malowanie portretów najstarszych osadników, w tym jednej z pierwszych osadniczek w Gminie Lubin - Antoniny Buchty. Artystka Monika Polak stworzyła wyjątkową serię obrazów, które zostały namalowane na tkaninach: obrusach, zasłonach czy skrawkach materiałów znalezionych na strychach, w sklepach z odzieżą używaną. Te tkaniny, jak mówi sama artystka, są „naznaczone duchem czasu”. - Jest coś wzruszającego w tych obrazach, bo te przedmioty, podobnie jak przesiedleńcy, przebyły długą drogę. One niosą ze sobą historię - opowiadała Monika Polak. Pani Antonina Buchta, jeszcze jako dziewczynka została zesłana na Sybir. Po wojnie w 1946 roku wróciła do Polski i osiedliła się w Osieku. Jej wspomnienia są pełne emocji, gdy mówi o tym, jak wraz z innymi osadnikami przyjechała na Dolny Śląsk, nie z własnej woli. - Żal mi tych, którzy już odeszli, tych, którzy powinni być przede mną, a których już nie ma. Teraz to moje zdjęcie jest na czele - mówiła pani Antonina. Dzień Osadnika w Gminie Lubin to wyjątkowe wydarzenie, które pozwala nie tylko oddać hołd przodkom, ale także przypomnieć o trudnej, ale ważnej historii tej ziemi. Wójt gminy, Tadeusz Kielan, jako pomysłodawca obchodów, zauważył, jak wielką wartość ma pamięć o osadnikach, którzy budowali tę gminę od podstaw. 16 marca mieszkańcy gminy mają okazję uczcić pamięć tych, którzy przybyli tutaj, by stworzyć nowe życie, a ich historia jest nadal żywa w opowieściach rodzinnych i tradycjach. „Dzień Osadnika” to także okazja, by spojrzeć wstecz, docenić trud i odwagę ludzi, którzy rozpoczęli życie na tej ziemi, nie mając nic, oprócz nadziei i chęci odbudowy. W murach „Muzeum” Ośrodka Kultury Gminy Lubin można podziwiać przedmioty codziennego użytku, które należały do pierwszych osadników. To one, tak jak tkaniny w obrazach Moniki Polak, niosą ze sobą ślady przeszłości i przypominają, jak wielką siłę mają ludzkie korzenie, tradycje i pamięć.
reklama
|
reklama
reklama
reklama