Rekordowa liczba uczestników V Ekstremalnej Drogi KrzyżowejDrogę oświetlały im jedynie gwiazdy i latarki |
17.03.2025. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej brałam udział po raz trzeci - mówiła Joanna. - Za każdym razem jestem pod wielkim wrażeniem organizacji. W tym roku szłam z córką na trasie 10-11 kilometrów, ponieważ byłam tuż po chorobie. Była to naprawdę trudna trasa, ale mimo wszystko dałyśmy radę. - Ekstremalna Droga Krzyżowa to dla mnie wspaniałe przeżycie. Osobiście był to moment, w którym mogłem doświadczyć spotkania z drugim człowiekiem, który również zmaga się z własnym krzyżem - dodał Mateusz. - Zdarzają się drogi krzyżowe, gdzie warunki pogodowe bywają ekstremalne. Ale to, że z roku na rok przybywa uczestników, którzy decydują się podążać za Chrystusem, oznacza tylko jedno - jako osoby wierzące mamy potrzebę, by każdego dnia uczyć się, kroczyć, śpiewać, chodzić z Chrystusem, a także szukać ukojenia w takich wydarzeniach - podkreśliła Julia. - To moja kolejna edycja. W tym roku „Drogą Nadziei” kroczyłam z moim mężem Mieszkiem i bliskimi mi osobami. Trasa 20 kilometrów nie była łatwa, ale wymagała od nas wysiłku. To było przekraczanie własnych ograniczeń - przyznała Joanna. - Wielu ludzi zmienia się dzięki tej drodze. Wielu odnajduje sens życia. To właśnie w tym tkwi piękno tego wydarzenia. Tworzymy tę Drogę Krzyżową nie dla siebie, nie z własnego widzimisię, ale dla innych. Chcemy, by ludzie odnaleźli miłość i radość w swoim sercu i życiu - podsumował Adrian Szum, organizator Ekstremalnej Drogi Krzyżowej ze św. Józefem Parafii Tymowa.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama