Akcja "Ciuchy chcą żyć " strzałem w dziesiątkęWszystkie rzeczy dostały drugie życie |
13.04.2025. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Wydarzenie zorganizowała grupa mieszkanek Pieszkowa, a jednym z głównych motorów napędowych była sołtys wsi, Renata Jędrak. - Głównie biorą za wrzut do puszki. Wymieniałyśmy się wszystkie tutaj, wyciągając swoje rzeczy, więc to był też taki szał - mówiła z entuzjazmem Renata Jędrak. - Wymieniłyśmy się między sobą też książkami, odzieżą, no wszystkim, co tutaj dziewczyny przyniosły. Była też dosyć duża grupa na początku dziewczyn. Jeden pan chyba tam gdzieś przemknął i też zabrali dużo rzeczy, co świadczy ta oto puszka przy misiu, który zbiera na TOZ Lubin. Chętnych nie brakowało - odzież, dodatki i książki cieszyły się dużym zainteresowaniem. - Przyjechałam, żeby się wymieniać. A tak oglądam, może coś wpadnie w oko. Fajna inicjatywa, bardzo fajna. Tym bardziej, że można się pozbyć rzeczy, których już nie nosimy i pomóc zwierzakom z TOZ-u - przyznała pani Monika. O wydarzeniu mieszkańcy dowiadywali się głównie z lokalnych grup na Facebooku. - O tej inicjatywie dowiedziałam się ze strony internetowej facebookowej Pieszkowa. Jak widać, sporo chętnych osób, jest dużo ubrań. Jak najbardziej na wiosnę można się wymienić - mówiła pani Jagoda. - Już trochę znalazłam. Przyjechałam do domu i od razu tutaj przyszłam, bo zależało mi, żeby coś dla siebie wybrać - opowiadała pani Patrycja. - Też swoje rzeczy zostawiłam. Łatwo można wymienić ubrania, których się nie nosi, na jakieś nowe, fajne. Czy wydarzenie będzie powtarzane? - Wszystko zależało od tego, jak to tutaj wyjdzie. I widać, że wspaniale nam to wyszło - mówiła z radością Renata Jędrak. - To jest też ta pogoda, ludzie wychodzą z domu. Myślę, że jak na pierwszy raz jest bardzo fajnie - jest dużo ludzi, dużo wystawców. Możemy mówić o takim naszym małym sukcesie - podkreśliła.
reklama
|
reklama
reklama
reklama