Noc Świętojańska w BukownieWianki, korowód i tradycyjna zabawa |
22.06.2025. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() To już 16 lat, odkąd w Bukownie organizowana jest Noc Świętojańska. Choć trudno uwierzyć, że minęło aż tyle czasu, wydarzenie z każdym rokiem zyskuje coraz więcej uczestników i atrakcji. Jednym z najbarwniejszych punktów programu jest barwny korowód, który od kilku lat wzbogacają nietuzinkowe „pojazdy byle co”, tworzone przez mieszkańców gminy. - Od kilku lat wprowadziliśmy cudowny korowód, który zaczyna się od połowy miejscowości. Jest on wzbogacony przez „pojazdy byle co”, a także motocyklistów i właścicieli dawnych, zabytkowych samochodów - opowiada Magdalena Dubińska, dyrektor Ośrodka Kultury Gminy Lubin. - Niektórzy byli bardzo twórczy! Najważniejsza jest tutaj dobra zabawa i pomysłowość, która nie ma granic. Jednym z uczestników był „Pan Krówka”, który jak się okazuje początkowo miał zupełnie inny pomysł. - Moja kurka poszła gdzieś z pisklętami - śmiał się uczestnik korowodu prowadząc swój pojazd. - Miał być kogut z kurkami na grzędzie, ale nie znaleźliśmy stroju, tylko takie... jakie mamy, dlatego zrobiliśmy to inaczej. W tym roku po raz pierwszy do korowodu dołączyli sztukmistrze na szczudłach oraz cyrk. Nie zabrakło też wojów i pasjonatów rekonstrukcji dawnych zawodów oraz obyczajów. Niezmiennie jednak centralnym elementem były wianki - od samego początku będące symbolem bukowieńskiego święta. - Wianki były od początku i czarną wodą płyną zawsze w połowie naszego wydarzenia - zaznacza Magdalena Dubińska. - Tradycją jest też wspólny polonez i przejście korowodem nad Czarną Wodę, gdzie rzucamy te wianki. Co roku przyjeżdżają do nas cudowne, konkursowe wianki i mamy nadzieję, że tak pozostanie. Wśród wyróżniających się uczestniczek była pani Anna Rawska z Bukownej, która zaprezentowała wyjątkowy kapelusz ozdobiony kwiatami z własnego ogrodu. - Ogród nazywa się Ogród Freja. Właściwie dziś reprezentuję Radę Senioralną przy Urzędzie Gminy. Chciałam podkreślić urodę kwiatów, szczególnie róż - mówiła. - Mam tu też suszone zioła - głównie melisę i miętę. Wszystko z mojego ogrodu. - Impreza jest fantastyczna, zawsze co roku z miłą chęcią tu przychodzę i czekam na tę noc kupały. To naprawdę wyjątkowe wydarzenie w naszej gminie - dodała Renata Jędrak, sołtys Pieszkowa. Jak co roku nie zabrakło ogniska, koncertów zespołów folklorystycznych, pleneru malarskiego i licznych atrakcji dla dzieci. A wszystko to pod znakiem tradycji, radości i wspólnoty - wartości, które w Bukownie celebruje się szczególnie mocno w noc świętojańską.
reklama
|
reklama
reklama
reklama