Wyznaczono termin rozprawySprawa Dawida Z. trafi na wokandę już 16 października |
23.09.2025. Radio Elka, Hania Ciesielska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() O tym, że akt oskarżenia trafił już do sądu, informowaliśmy kilka dni temu. Prokuratura zarzuca 32-letniemu mieszkańcowi Głogowa umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Sprawa od miesięcy budzi ogromne emocje wśród mieszkańców. Śledczy nie mają wątpliwości, że Dawid Z. sprowadził realne niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, poruszając się z dużą prędkością w stanie wskazującym na nieodpowiedni stan psychofizyczny. Według prokuratury zagroził co najmniej kilkunastu osobom, które musiały uciekać z jego drogi. W trakcie szaleńczej jazdy uszkodził dwa zaparkowane samochody oraz kosz na śmieci, powodując łączne straty przekraczające 14 tysięcy złotych. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego oraz telefony świadków. Po zdarzeniu Dawid Z. zniknął, co doprowadziło do wydania za nim listu gończego i Europejskiego Nakazu Aresztowania. Mężczyzna został zatrzymany dopiero po dwóch miesiącach przez dolnośląskich "Łowców Głów". Od marca przebywa w areszcie tymczasowym, który sąd przedłużył niemal do końca października. Sam oskarżony nie przyznaje się do winy. Jak tłumaczył, wsiadł do auta i odjechał, bo rzekomo obawiał się mężczyzn, którzy mieli zbliżać się do pojazdu po wcześniejszej kłótni w lokalu gastronomicznym. Prokuratura twierdzi jednak, że zabezpieczony materiał dowodowy nie potwierdza tej wersji wydarzeń. Dawid Z. ma na koncie aż 19 wcześniejszych wyroków, m.in. za pobicia, bójki z użyciem niebezpiecznych narzędzi, kradzieże, paserstwo, niszczenie mienia, znieważenie funkcjonariuszy i posiadanie narkotyków. Za zarzucane mu czyny grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama