Młodzież na dobry początekGłogów jesienną stolicą jazzu |
| 25.10.2025. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Głogowskie Spotkania Jazzowe weszły właśnie w piątą dekadę swojego istnienia. Choć impreza nie przyciąga już do Miejskiego Ośrodka Kultury takich tłumów jak kiedyś, to jednak ma wiernych fanów. W tym roku organizatorzy przedsięwzięcia postawili na młodość - zarówno na scenie, jak i na widowni. W czwartek magię jazzu miały bowiem okazję poznać dzieci. - Najmłodszymi widzami na czwartkowym koncercie były dzieci w wieku nawet dziesięciu miesięcy, roku czy półtora roku. Wielkie brawa dla tych mam, które przyprowadziły do nas najmłodszych fanów jazzu. Cieszy nas to ogromnie. Przedszkolaki i uczniowie głogowskich podstawówek bawili się świetnie - mówi Dorota Drozd, dyrektor programowa GSJ. O ile młodość panowała na widowni w czwartek, o tyle w piątek zawładnęła sceną. Koncertową odsłonę Głogowskich Spotkań Jazzowych otworzyli młodzi reprezentanci jazzowej sceny. Na pierwszy ogień, z niezwykle energetyczną dawką muzyki, wyszedł zespół hvmble. Po nim zagrał zespół Rebirth. Jego członkowie, mimo bardzo młodego wieku, zaprezentowali dojrzały jazz, którym złożyli hołd Janowi Ptaszynowi Wróblewskiemu. Po ich występie śmiało można stwierdzić, że ci młodzi muzycy wkrótce mocno zamieszają w jazzowym tyglu. Zwieńczeniem piątkowych koncertów na scenie MOK-u był występ zespołu Kosmonauci. Tradycją Głogowskich Spotkań Jazzowych stały się wystawy fotograficzne, które są swego rodzaju uzupełnieniem tego, co dzieje się na scenie. Nie inaczej jest w tym roku. Tym razem w Galerii Edukacji Twórczej można podziwiać fotografie Jarka Wierzbickiego. Wystawa zatytułowana „Ptaszynowi w hołdzie” poświęcona została Janowi Ptaszynowi Wróblewskiemu i jest efektem wieloletniej przyjaźni jej autora ze zmarłym jazzmanem. - Znałem Ptaszyna wiele lat. Był to wspaniały artysta, ale przede wszystkim wielki człowiek. To, co zawsze mnie w nim urzekało - podobnie jak w Namysłowskim, Stańce czy Karolaku - to fakt, że przy swojej wielkości zachowywał niesamowitą pokorę i skromność. To mnie zawsze w nich ujmowało - twierdzi Jarek Wierzbicki. W sobotę na głogowskiej jazzowej scenie zaprezentują się prawdziwe gwiazdy. Podczas koncertu Jazz&Funk zagra grupa Błoto oraz zespół The Wooten Brothers z jednym z najlepszych na świecie basistów - Victorem Wootenem. Zwieńczeniem sobotniego grania będzie klubowy koncert Bluesmaster_Fusion. W niedzielę natomiast, podczas koncertu zatytułowanego „Jan Emil Młynarski gra Dudusia”, wspólnie przeniesiemy się do muzycznego świata kolejnego wielkiego nieobecnego twórcy jazzu - Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza.
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama
















667 70 70 60


