Wracamy do sprawy mieszkanki PrzedmościaPo interwencji DIOZ śledczy sprawdzą możliwe zaniedbania służb |
| 01.12.2025. Radio Elka, Hania Ciesielska | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Dramatyczne warunki, w jakich mieszkała kobieta i jej zwierzęta, działacze DIOZ ujawnili niespełna tydzień temu. Z posesji zabrano 21 psów i 14 kóz. W ocenie inspektorów sytuacja wskazuje na skrajne zaburzenia zbieractwa, które - jak podkreślają - „w najgorszej formie odbiera człowiekowi godność i ocenę rzeczywistości, a zwierzętom szansę na przeżycie”. „Nie możemy dojść do siebie po ostatniej interwencji. Zmęczenie psychiczne i fizyczne jest trudne do opanowania. Do dziś czujemy smród pleśni, gnijących odpadów, odchodów i moczu. Takich interwencji się nie zapomina” - napisali na swoich profilach społecznościowych. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami DIOZ złożył zawiadomienia do prokuratury oraz 12 instytucji państwowych, wskazując możliwe zaniedbania służb. „Jesteśmy przerażeni nieudolnością i niewydolnością instytucji opieki społecznej” - podkreślają. Dziś (1.12) prokurator rejonowy w Głogowie Marek Wójcik potwierdził, że wszczęte zostaną trzy postępowania. - Pierwsze dotyczące ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez urzędników i policję, drugie - możliwego znęcania się nad zwierzętami przez właścicielkę posesji, a w trzecim zbadamy, czy interwencja DIOZ przebiegała prawidłowo i czy nie naruszono miru domowego kobiety - wylicza prokurator. Jak informowaliśmy wcześniej, dyrektorka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej przyznaje, że służby znały sytuację mieszkanki od lat, ale kobieta odrzucała oferowaną pomoc. A jak wygląda jej obecne położenie? - Pani została zabezpieczona na kwaterze prywatnej, a gmina zaoferowała jej lokal mieszkalny - mówi Danuta Sadowska, dyrektorka GOPS. - Działamy zgodnie z naszymi kompetencjami i na tyle, na ile ona pozwala udzielić sobie pomocy. Zabranymi zwierzętami zajmują się obecnie działacze DIOZ. „Psiaki są bezpieczne, trwają badania i leczenie. Na ich ciałach widać ślady pogryzień… wiele z nich mogło stracić życie w tych śmieciach właśnie w wyniku zagryzienia” - informują.
reklama
reklama
| ||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama

















667 70 70 60


