Zabawa była najważniejszaZabawa była najważniejsza |
26.02.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Mecze pokazowe najlepszych zawodników halówki z ekipę Chrobrego stały się już tradycją i na stałe weszły do kalendarza ligi prowadzonej przez Romana Hnata. - Była to naprawdę fajna zabawa. Zawodnicy Chrobrego dowodzeni na boisku przez trenera Zbigniewa Mandziejewicza chcieli pokazać przede wszystkim kawałek dobrej piłki. I to robiliśmy dla licznej rzeszy kibiców, którzy przyszli na ten pojedynek. Na pewno chcieliśmy się pokazać z tej dobrej strony - powiedział kierownik Chrobrego Stanisław Kołtowski. Nazywanie piłkarzy reprezentujacych halówkę amatorami nie jest do końca zgodne z prawdą, gdyż prawie w 100 procentach ekipa ta skadała się z byłych zawodników Chrobrego. Zagrali m.in. Tomasz Urbaniak, Robert Sienicki, Artur Radliński i Łukasz Umiński. Przed rozpoczęciem meczu piłkarze oraz licznie zgromadzona publiczność minutą ciszy uczcili pamięć niedawno zmarłego Ryszarda Chaberka - czołowego piłkarza Chrobrego w latach 70- dziesiątych oraz zawodnika drużyn Gold i Huty występujących w rozgrywkach GALH. Od początku meczu drużyny nastawiły się na otwartą grę i kibice mieli okazję zobaczyć aż 18 bramek. Gra była wyrównana, ale w końcówce spotkania wyższość okazali trzecioligowcy, którzy w ostatnich minutach strzelili dwa decydujące gole. Chrobry Głogów - Reprezentacja GALH 10:8 (4:4) Chrobry: Sławomir Cuper, Kamil Nitkiewicz, Mateusz Herbuś - 2 (19, 48), Maciej Soboń (20), Zbigniew Mandziejewicz, Konrad Węglarz - 2 (26,50), Łukasz Szuszkiewicz, Radosław Druciak - 2 (29,40), Mateusz Milkowski - 3 (3,24,33) Reprezentacja GALH: Paweł Łużny, Adam Mordarski, Tomasz Urbaniak - 3 (26,41,45), Tomasz Woszczyński - 3 (1,12,42), Paweł Gaca, Jacek Monkiewicz, Artur Radliński - 2 (15,25), Łukasz Umiński, Robert Sienicki, Jacek Milewski. (lw)
reklama
|
reklama