Skowroński: - U nas była wola porozumieniaSkowroński: - U nas była wola porozumienia |
| 01.10.2007. Radio Elka, Iwona Adamczak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Również w Głogowie mogło dojść tego, że od dziś nie miałby kto leczyć, a pacjenci musieliby zostać ewakuowani do innych placówek. Tak się jednak nie stało. - Dziś pracują wszyscy lekarze. Głogowianie mogą być więc spokojni - zapewnia dyrektor Skowroński. Medycy postanowili wycofać swe wypowiedzenia z pracy po negocjacjach z dyrekcją ZOZ-u i po wynegocjowanych podwyżkach. - Umówiliśmy się na niewielką regulację wynagrodzeń, ale z promesą, że jeżeli sytuacja szpitala pozwoli na dalsze regulacje, to wrócimy do rozmów. Nie będą one jednak prowadzone już pod pręgierzem strajku, lub sporu zbiorowego - mówi szef ZOZ-u. Nie we wszystkich szpitalach udało się dojść do porozumienia. Placówki są zamykane, a pacjenci ewakuowani. - Odczuwam satysfakcję, że w Głogowie udało się tego uniknąć, ale z drugiej strony rozumiem też protestujących - mówi Skowroński. - W szpitalach, w których trwa właśnie ewakuacja, zabrakło woli porozumienia. W naszym szpitala wola dogadania się była po obu stronach i to było gwarancją sukcesu - dodaje dyrektor lecznicy. (mai)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Głogów. Od dziś, w wielu szpitalach w kraju, nie ma kto leczyć. W czerwcu, w ramach protestu, medycy złożyli wypowiedzenia z pracy. Podobnie uczynili także lekarze z głogowskiej lecznicy. - Udało nam się jednak dojść do porozumienia i czarny scenariusz u nas się nie sprawdził - powiedział nam dziś dyrektor Jarosław Skowroński.
667 70 70 60


