Koniec wyborów - wygrywa PlatformaKoniec wyborów - wygrywa Platforma |
22.10.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Rekordowa jak na polskie warunki frekwencja, sprawiła nieco kłopotów. Okazało się bowiem, że nie dla wszystkich wystarczyło kart do głosowania. Wybory znacznie się przeciągnęły. Jednak ostatecznie tuż przed godzina 23.00 podano wstępne wyniki. Największa rzesza wyborców poparła Platformę Obywatelską. Według sondaży głosowało na nią około 43,6 procent uprawnionych do głosowania. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 31,1 procent głosów. Na trzecim miejscu uplasował się LiD z poparciem 12,6 procent. W sejmowych ławach zasiądą także posłowie z PSL, których poparło 8,3 procent głosujących. W nowym parlamencie zabraknie natomiast Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. ![]() Po ogłoszeniu wyników euforia ogarnęła głogowskich działaczy Platformy Obywatelskiej. Gdy tylko na ekranie pojawiły się słupki z wynikami poszczególnych ugrupowań, niemal wszyscy obecni w sztabie PO skandowali - Ewa, Ewa i dziękujemy, dziękujemy. Długo składano gratulacje kandydatce PO na posła - Ewie Drozd, która przy tym poparciu dla partii, mandat ma niemal pewny. - Bardzo nam zależało na tym zwycięstwie. Chcieliśmy, żeby to prawda zwyciężyła i jak widać Polacy posłuchali nas - tak Ewa Drozd, na gorąco skomentowała sondażowe wyniki wyborów. - W nowym parlamencie na pewno będę chciała zajmować się oświatą i edukacją. Interesuje mnie również polityka gospodarcza - powiedziała przyszła posłanka. Pierwsze wyniki, jakie podano po zakończeniu ciszy wyborczej nie były dobre dla Prawa i Sprawiedliwości. W sztabie wyborczym tej partii w Głogowie przyjęto je z pewnym zawodem. - Czekamy jeszcze na oficjalne wyniki. To jest pierwszy sondaż. Znałem go już wcześniej, jednak późniejsze pokazują, że PiS trochę te straty odrabia. Ostatni, który otrzymałem daje Platformie tylko sześć procent przewagi. Trzeba poczekać, bo tak naprawdę nie wiemy jaki będzie realny podział mandatów - mówi Radosław Pobol. - Liczę, że w Głogowie uda mi sie zebrać 4 tys. głosów, a około 6 tys. powinno dać mandat. Na tą chwilę trudno jeszcze cokolwiek powiedzieć - dodaje. Wyniki głosowania nie są szczególnie korzystne także dla Lewicy i Demokratów. Również w tym sztabie przyjęto z rozczarowaniem. Byli jednak w nim i tacy, którzy cieszyli się ze zwycięstwa Platformy. - Moim celem było to, żeby odsunąć PiS od władzy i to się udało. Cieszę się z tego, że Platforma wygrała, bo to co się działo, było dla mnie traumą psychiczną - powiedział nam Zbigniew Rybka, głogowski kandydat LiD-u na senatora. Rafael Rokaszewicz, kandydat na posła liczy na to, że w przyszłych wyborach lewica wywalczy zdecydowanie większe poparcie niż w niedzielnym głosowaniu. - Te 13 procent nie jest satysfakcjonujące. Widać musimy jeszcze bardziej popracować. Należy być dobrej myśli - twierdzi Rokaszewicz. Do sejmu wejdzie także PSL. Uzyskany jednak wynik nie zadowala głogowskich ludowców, którzy liczyli na wyższe poparcie. - Jestem trochę zawiedziony frekwencją na wsi. Mobilizacja w miastach sprawiła, że PSL uzyskało dosyć niski wynik. Liczyliśmy na wynik dwucyfrowy. Te niespełna 30 mandatów może się okazać niewielką ilością. Wieś może na tym stracić - stwierdza Jerzy Ptaszyński. - Mi pozostaje pogratulować zwycięzcom i poczekać na swoje wyniki. Nie mamy rozbudowanego sztabu wyborczego, więc cierpliwie poczekam na wyniki z komisji wyborczych - mówi J. Ptaszyński. - Najprawdopodobniej dojdzie do koalicji PO-PSL, ale Platformie brakuje niewiele mandatów do tego, by rządzić samodzielnie. Wtedy my będziemy w konstruktywnej opozycji. W nowym parlamencie nie będzie Samoobrony. Jej dotychczasowy poseł - Czesław Litwin, liczył się ze słabszym, niż w ostatnich wyborach, wynikiem swej partii, ale nie spodziewał się, że będzie on aż tak zły. - Trudno. Stało się. Szkoda tylko naszej pracy, ale tak zadecydowali wyborcy i widocznie mieli rację. Na słaby wynik Samoobrony na pewno wpłynęła koalicja z PiS-em. Jedyną satysfakcją jest dla mnie to, że Platforma pokazała gdzie jest miejsce Kaczyńskich - powiedział nam Czesław Litwin. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama