Start
Piłka ręczna
Mistrzynie upokorzone w Lubinie


Mistrzynie upokorzone w LubinieMistrzynie upokorzone w Lubinie |
28.10.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Początek spotkania wcale nie zapowiadała wysokiej wygranej gospodarzom. Wręcz przeciwminie, bo po 3 min. było 1:3 dla Safo. miejscowe szybko jednak poukładały grę w obronie i już w 7 min. był remis. 3:3. Po upływie kolejnych minut, przy doskonałej skuteczności Agnieszki Jochymek, było już 7:4. Lublinianki wcale nie zamierzały oddać pola bez walki. Po kwadransie był remis 8:8. Następnie cztery bramki z rzędu zdobyły zawodniczki Interferii i zrobiło się 12:8. W 25 min. fatalny uraz Jeleny Kordić. Spadła na parkiet tak nieszczęśliwie, że poważnie uszkodziła łokieć i już więcej nie zobaczyliśmy tej zawodniczki na parkiecie. To co stało się na początku drugiej odsłony, aktualne mistrzynie kraju zapamiętają na długo. Zostały wręcz zmiecione z powierzchni boiska. W czasie zaledwie 6 minut, Interferie rzuciło aż osiem bramek, przy tylko jednym trafieniu w tym czasie ekipy Safo. Katem okazała się Elżbieta Olszewska, która rzuciła sześć bramek w tym okresie, a w cały spotkaniu aż 11 razy pokonywały bramkarki SPR-u. W 36 min. było 24:14 dla gospodarzy. Jak się można domyślić, do końcowego gwizdka miejscowe kontrolowały przebieg meczu. Mistrzynie kraju mogły zniwelować rozmiary klęski, ale jeśli już w końcówce udało im się oszukać Natalię Tsvirko, to na przeszkodzie stawały słupki i poprzeczka lubińkiej bramki. Interferie: Czarna, Tsvirko, Kubisztal - Niedośpiał 3, Załęczna, Obrusiewicz 3, Pielesz, Jakubowska 2, Olszewska 11, Jacek 6, Kordić, Jochymek 8. Safo: Pierzchała, Chemicz - E. Malczewska 2, D. Malczewska 4, Włodek 5, Damięcka 2, Rola, Majerek 1, Marzec, Łabul 2, Duran 4, Tyda 3, Skrzyniarz 2. - Cieszy nas bardzo to zwycięstwo. Dziewczęta zagrały wspaniale. To dobry prognostyk przed meczami pucharowymi z Safo. Wcale to jednak nie oznacza, że w europejskich rozgrywkach również tał łatwo będziemy wygrywać. Przewagę psychologiczną już jednak mamy - powiedziała Bożena Karkut, trener Interferii. - Cały drużyna zasłużyła na pochwały i zapracowała na wygraną. Ja po prostu byłam w najdogodniejszych sytuacjach i dlatego rzuciłam aż tyle bramek. Powtarzam jednak, że to cały zespół zapracował na tak efektowną wygraną - powiedziała Elżbieta Olszewska. W pozostałych spotkaniach: Zgoda Ruda Śląska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk 23:25, Piotrcovia - Finepharm Jelenia Góra 30:32, Start Elbląg - Słupia Słupsk 33:21 i Łącznościowiec Szczecin - Ruch Chorzów 18:29. (lw) ![]() ![]()
reklama
|
reklama
reklama
reklama