Prokuratura ściga poborowychProkuratura ściga poborowych |
06.11.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Kłopoty spotykają poborowych i rezerwistów. Wyjeżdżając za granicę, powinni oni poinformować o tym wydział meldunkowy. Formalności zajmują zaledwie kilka minut. Ci, którzy tego nie uczynią, mogą mieć poważne problemy, gdy upomni się o nich armia. Jeśli młody człowiek nie stawia się na wezwania z Wojskowej Komendy Uzupełnień, musi liczyć się z tym, że zainteresuje się nim prokurator.![]() - Do niedawna prokuratura zajmowała się średnio dwudziestoma takimi sprawami rocznie. W ubiegłym roku było ich już pięćdziesiąt, a w tym roku, do końca października, przekroczyliśmy już setkę. Wszystko wskazuje na to, że do końca roku będzie około 150 tego rodzaju spraw - informuje Wojciech Czerwiński Jak powiedział nam szef rejonowej prokuratury, nie jest to praca, która przynosi mu satysfakcję. - Tych ludzi jest mi po prostu żal. Zdecydowana większość narusza przepis o obowiązku meldunkowym nieświadomie. Jednak nieznajomością prawa nie można się tłumaczyć - mówi Czerwiński. Często po powrocie do kraju, młody człowiek dowiaduje się, że popełnił przestępstwo i niestety musi stanąć przed sądem. Mimo, że prokuratura stara się wnioskować o jak najniższe kary, to jednak niedopełnienie formalności skutkuje wyrokiem w sprawie karnej. - Chciałbym się przebić z prostym przesłaniem do młodych ludzi. Jeśli wyjeżdżają z kraju na dłużej niż dwa miesiące, niech to zgłaszają w biurze meldunkowym - apeluje Wojciech Czerwiński. Prokurator rejonowy spotkał się również w tej sprawie z dyrektorami głogowskich szkół ponadgimnazjalnych. Opracowuje także ulotkę na ten temat. Prokuratura nie może odstąpić od ścigania młodych ludzi, o których upomina się wojsko. Jak twierdzi szef głogowskiej prokuratury, nie może ogłosić dla nich amnestii. - Jeśli powstanie armia zawodowa, to ten przepis nie będzie miał już zastosowania. Niestety na razie jest to przestępstwo - mówi Czerwiński. Ci, którzy już wyjechali mogą jednak uniknąć poważnych kłopotów, jeśli przy okazji najbliższej bytności w kraju odwiedzą wydział meldunkowy, lub powiadomią go za pośrednictwem swych najbliższych. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama