Start
Piłka ręczna
Bez złudzeń, Królewscy górą


Bez złudzeń, Królewscy górąBez złudzeń, Królewscy górą |
08.11.2007. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Spotkanie rozpoczęło się od celnego rzutu Leana z koła. Gospodarze szybko odpowiedzieli dwiema bramkami Bartłomieja Jaszki i objęli prowadzenie 2:1.Do 9 min. trwała wymiana bramka za bramkę (4:4). Po kwadransie goście odjechali na 6:9. W 17min. boisko z powodu kontuzji opuścił w asyście trenera odnowy Zagłębia B. Jaszka. Na rezerwowych trwały usilne zabiegi masażysty, aby doprowadzić do pełni sił rozgrywającego mistrzów Polski, a na parkiecie koledzy Jaszki robili wszystko co było w ich mocy, aby stawić czoła gwiazdom z Hiszpanii. Przy stanie 6:10o czas prosił Jerzy Szafraniec. Lubinianie nie dochodzili do pozycji rzutowych. Wysoko ustawiona obrona przyjezdnych skutecznie rozbijała ataki Zagłębia. Gdy już udało się oddać rzut, to skutecznie zazwyczaj interweniował Hombrados. W 21 min. na pakiet wraca uzdrowiony Jaszka. W 23 min. Hiszpanie osiągają już ośmiobramkową przewagę (7:15). Na skrzydle nieskutecznego Niedośpiała zmienia B. Tomczak i dwukrotnie znajduje drogę do bramki Hombradosa. W końcówce tej odsłony goście wykorzystali szybki kontratak, który do znudzenia ćwiczyli dzień przed meczem w głogowskiej hali. Po 30 min. 9:19. Początek drugiej odsłony fatalny w wykonaniu gospodarzy, którzy tracą trzy bramki pod rząd, a na domiar złego Obrusiewicz nie rzuca karnego. Po 40min. jest już 11:27. Trener Jerzy Szafraniec podejmuje decyzje o wpuszczeniu na parkiet młodego Babicza, który po chwili zdobywa bramkę. Lubinianie trafiają do siatki sporadycznie, natomiast goście czynią to seriami. W końcowym efekcie mistrzowie kraju przegrywają jeszcze wyżej niż na wyjeździe - 20:37. - Od początku zagraliśmy konsekwentnie. Widać było nasze doświadczenie. Zagłębie debiutuje dopiero w tych rozgrywkach i sporo nauki przed nimi - powiedział Talant Dujshebaev, szkoleniowiec Ciudad. - Myśleliśmy, że pokażemy się przeciwko Ciudad, a mamy zimny prysznic. Po wygranej we Flensburgu, gdzie wszyscy nas już na rękach nasili, taki moment się przydał. Hiszpanie nas po prostu zniszczyli - powiedział Michał Kubisztal, rozgrywający Zagłębia. - Goście często wychodzili na czyste pozycje i stąd tyle bramek. Ich kontry były zabójcze - powiedział Michał Świrkula, bramkarz mistrzów Polski. - Musze porozmawiać z zawodnikami, bo plan nakreślony przed meczem w ogóle nie został zrealizowany. Jak duża różnica klas dzieli nas od Hiszpanów, pokazuje wynik. Nic jeszcze straconego. Kluczowym meczem będzie pojedynek w Norwegii. Po nim będzimy wiedzieć więcej - powiedział Jerzy Szafraniec, trener lubińskiej siódemki. Interferie Zagłębie Lubin - Real Ciudad 20:37 (9:19) Interferie: Świrkula, Covtun, Malcher - Orzłowski 2, Stankiewicz 1, Niedośpiał 1, Górniak, Steczek, Tomczak 3, Adamczak, Babicz 4, Kozłowski, Kubisztal 5, Jaszka 4, Obrusiewcz. Real: Hombrados, Sterbik - Laen 5, Kallman 4, Stefansson 9, Camara 2, Parrondo 4, Fonseca, Metlicić, Vaquero 1, Hjermind 4, Rutenka 6, Zorman 1, Entrerrios, de Argila 1, Dinart. Za tydzień pojedynek wyjazdowy z Drammen, a 22 listopada ostatni mecz grupowy z Flensburgiem. Początek o 20:30 w głogowskiej hali. Bezpośrednia relacja na antenie radia Elka. (lw/foto Maciej Iżycki) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama