Nurkowie wrócą nad staw w sobotęNurkowie wrócą nad staw w sobotę |
29.11.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Akcja trwa od dwóch dni. Jak mówi Andrzej Łukszewicz, ze względu na niską temperaturę jest bardzo trudna. - Staw nie jest głęboki, ale pogoda była paskudna. Wiał silny, mroźny wiatr. Dostaliśmy solidnie w kość - mówi szef jednostki ratownictwa wodnego.![]() Głogowianie udział w poszukiwaniach biorą od poniedziałku. Gdy wczoraj pojawili się nad stawem już w większej grupie i z motorówką, okazało się, że akwen jest zamarznięty. - Zaczęliśmy więc od kruszenia lodu. Do godziny siedemnastej przeszukaliśmy wszystkie zakamarki. Niestety bez rezultatu. Nurkowie w skafandrach, brodząc po pachy w lodowatej wodzie, rąbiąc lód, przedeptali kilka kilometrów trzcin. Również bez efektów - opowiada Łukaszewicz. Poszukiwania zostały przerwane. Jak się dowiedzieliśmy wznowione zostaną w sobotni poranek. Ratownicy zamierzają przeszukać akwen nieco inną metodą niż dotychczas. - Dla nas warunki są skrajne. Wiemy jednak już jaki sprzęt należy zabrać, w poszukiwaniach weźmie też udział więcej ludzi - mówi naczelnik JRW. Zaginionego 45-letniego mieszkańca Przemkowa ostatni raz widziano w niedziele właśnie nad stawem, który jest przeszukiwany. Podczas akcji odnaleziono przedmioty należące do mężczyzny, kurtkę i rower. Wszystkie ślady wskazują na to, że zaginionego należy szukać właśnie w wodzie. Ratownicy mają do przeszukania ponad 140 hektarów pod wodą. Staw leży na terenie rezerwatu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że poszukiwany mężczyzna nielegalnie łowił w nim ryby. Nurkowie znaleźli w wodzie sieci. (mai) ![]()
reklama
|
reklama
reklama
reklama