Były burmistrz Polkowic sądzony za łapówkiByły burmistrz Polkowic sądzony za łapówki |
19.12.2007. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Dwa lata temu pod koniec czerwca do Polkowic przyjechali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, którzy zatrzymali burmistrza i zabezpieczyli różnego rodzaju dokumenty. Emilian S. został tymczasowo aresztowany. Na wolność wypuszczono go w połowie listopada 2005 roku. Akta sprawy obejmują aż 62 tomy. Z uwagi na brak jednego z oskarżonych prokurator z prokuratury okręgowej we Wrocławiu Dariusz Sobieski nie mógł przedstawić stawianych byłemu burmistrzowi zarzutów. - Byłemu burmistrzowi przedstawiono zarzut przyjmowania korzyści majątkowych. Związane one były z pełnioną funkcją. Kwoty przyjętych korzyści sięgaj od 10 tys. do 200 tys. zł. Były burmistrz uważa, że został skrzywdzony. Liczy, że przed niezawisłym sądem dowiedzie swojej niewinności i ujawni całą intrygę, która została przeciwko niemu uknuta. - Podkreślam jeszcze raz, że jestem niewinny - mówi Emilian S. były burmistrz Polkowic. - Skrzywdzono mnie pomówieniami i szczególnymi intrygami. Cieszę się, że sprawa się rozpoczyna gdyż przed niezawisłym sądem zamierzam dowieźć swojej niewinności i przykro mi, że są osoby, które nie stawiają się przed sądem i odwlekają ten proces, który jest dla mnie bardzo ważny. Na sali sądowej aby dowieźć swojej niewinności będę mógł powiedzieć o wiele więcej. Prokuratura zarzuca byłemu burmistrzowi przyjęcie pół miliona złotych łapówek od przedsiębiorców, którzy wygrywali gminne przetargi. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiada osiem osób. (pit)
reklama
|