W szpitalu dyżury bez zakłóceńW szpitalu dyżury bez zakłóceń |
02.01.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Podejście lekarzy można określić daleko idącym zrozumieniem problemu pracodawcy, czyli dyrekcji ZOZ. Podkreśla to Jarosław Jaroszewski, wicedyrektor ZOZ ds. leczniczych. ![]() - Nie zlikwidowaliśmy żadnego dyżuru z zakresu usług medycznych, nie odstąpiliśmy ani na krok od dyżurów szpitalnych. Stało się to dzięki dobrej woli lekarzy którzy dla dobra pacjentów i w imię dobrej współpracy pozwolili na wprowadzenie tego typu rozwiązania,. Dyrektor Jaroszewski stwierdza, że na pewno nie jest to koniec sprawy. - Będziemy czekać z niecierpliwością na uregulowania na szczeblu rządowym. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że dodatkowe pieniądze się znajda i liczymy, że w naszym przypadku pozwolą one również rozwiązać ten problem i uregulować sprawy wynagrodzeń nie tylko lekarzy, ale i innych grup zawodowych pracujących w ZOZ-ie. Nieformalne porozumienie z lekarzami będzie obowiązywało przez najbliższe cztery miesiące. - Większość z nas w ZOZ w Lubinie dyżury będzie pełnić na zasadzie kontraktów - powiedziała nam Elżbieta Koczur-Szozda, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Lekarzy. - Część lekarzy podpisuje też zgody na wydłużenie czasu pracy powyżej 48 godzin tygodniowo Lubiński Szpital swoim zasięgiem obejmuje powiat lubiński i polkowicki, (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama