Co dalej z działkami?Co dalej z działkami? |
13.02.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Urzędnicy zapowiadają, że nie wszystkie działki zostaną zlikwidowane. Działkowicze wyrażają jednak zaniepokojenie planami prezydenta i już zapowiadają, że w najbliższy wtorek, licznie przyjdą do urzędu sprzeciwić się pomysłowi likwidacji ich ogródków.![]() Sprawa ciągnie się od kilku lat. Zawsze na jesień prezydent wnosi do rady o podjęcie uchwały w sprawie rozpoczęcia prac nad planem nr 43. Obejmuje on teren spornych działek. Ostatni raz tego typu uchwała pojawiła się na sesji miesiąc temu i radni ją podjęli, dając zielone światło projektantom. Działkowicze wyrazili niezadowolenie. - Kiedy się słyszy, że ma powstać kopalnia węgla, elektrownia, to uważam, że te działki to ostatnie oazy zieleni, z których miasto powinno się cieszyć, a nie je likwidować - mówi Marian Węgielewski społeczny przedstawiciel pięciu ogrodów przy ul. Legnickiej. Nie usatysfakcjonują nas żadne odszkodowania, bo takich działek już nie postawimy. Z działkowiczami rozmawiało kilku radnych z koalicji PO-PiS-Teraz Lubin. Podzielili ich wątpliwości. - Zgodnie z naszymi zapewnieniami, na sesji, działki pozostaną tam gdzie są - mówi Marek Bubnowski, przewodniczący rady miejskiej. Radni opozycji wspierający prezydenta uważają, że takie działania wstrzymują rozwój miasta. Uważają, że plan należy przygotować i uchwalić zgodnie z intencją prezydenta. Dodajmy, że w miejscu działek planowana jest budowa przedłużenia ul. Leśnej do ul. Kolejowej, aby rozładować korki w centrum. Nowa droga da podstawy do rozpoczęcia budów w tym miejscu. - Problem działkowiczów będzie rozwiązany tak jak było to zrobione przed budową Tesco - mówi Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta. - Przygotowana zostanie wycena, część działek pewnie miasto wykupi, a niektórzy działkowicze zechcą zamienić się na inne miejsca. Działkowiczów to nie przekonuje. Mają, żal, że do dziś żaden z urzędników z nimi nie rozmawiał. Rzecznik prezydenta stwierdza, że jest to przedwczesne, gdyż trwają przygotowania do uchwalenia planu - kiedy będziemy znali więcej szczegółów, do takiego spotkania dojdzie. Z informacji od działkowiczów wynika, że stanie się to szybciej niż planują urzędnicy. Do urzędu przyjdą w przyszłym tygodniu. - Niektóre z działek to prawdziwe perełki - dodaje Węgielewski. - Są przepięknie urządzone. To wieloletni dorobek ludzi, kórzy w wielu przypadkach są w podeszłym wieku i nie chcą rezygnować z działek. (pit)
reklama
|
reklama
reklama
reklama