Start Piłka ręczna Pewne zwycięstwo, choć nie bez wysiłku
Pewne zwycięstwo, choć nie bez wysiłkuPewne zwycięstwo, choć nie bez wysiłku |
23.02.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przez pierwszy kwadrans gra toczyła się bramka za bramkę. W Zagłębiu prym wiedli Babicz i Kozłowski. Gdańszczanie jednak rewelacyjnie rozgrywali kontry i wznowienia, dlatego gospodarzom nie udało się odskoczyć z wynikiem. Kiedy po 15 minutach gry przy stanie 9:9 dwie bramki zdobyli Górniak i Tomczak (z karnego), lubinianie zaczęli stopniowo przejmować inicjatywę. W 21 minucie po dwóch trafieniach Ćwiklińskiego było jeszcze 12:11 dla Zagłębia, ale zdobyte cztery bramki z rzędu pozwoliły na spokojną końcówkę pierwszej połowy. Do przerwy 17:14. Druga połowa dobrze rozpoczęła się dla gospodarzy, którzy w 35 minucie prowadzili już 5 bramkami (20:15). Przez kolejne minuty na bramkę gości, trafieniem odpowiadali gospodarze. W 40 minucie było 25:20. Potem dwa trafienia Stankiewicza sprawiły, że Zagłębie odskoczyło na 7 bramek i spokojnie mogło kontrolować przebieg spotkania. Gdańszczanie nie mieli już sił na pogoń za wynikiem. Mecz zakończył się zasłużonym, choć zdobytym nie bez trudu, zwycięstwem Zagłębia 34:27. Zagłębie: Świrkula, Malcher - Orzłowski, Stankiewicz 6, Niedośpiał 3, Górniak 5, Steczek 2, Tomczak 5, Adamczak Paweł 4, Babicz 4, Kozłowski 4, Obrusiewicz, Anuszewski 1. AZS AWFiS: Sokołowski, Zimakowski - Bednarek 1, Ćwikliński 10, Fogler 3, Olęcki 1, Wojnowski 1, Plich 5, Masiak 5, Sulej, Walasek 1. - Gdańsk to wybiegana drużyna, ciężko się z nimi gra w pierwszej połowie. Wiedzieliśmy jednak, że w końcu spuchną i skończyło się tak, jak przewidywaliśmy. Mogliśmy wygrać jednak wyżej, ale nie wykorzystaliśmy paru setek. Jeśli chcemy walczyć o złoto, to musimy te błędy wyeliminować - podsumował spotkanie skrzydłowy Interferii Bartłomiej Tomczak. - Spodziewałem się, że to nie będzie łatwy mecz. Gdańszczanie grają ze sobą już dobrych parę lat. Są zgrani i dobrze się rozumieją na boisku. Popełnili przy tym bardzo mało błędów. Nas na pewno cieszy to zwycięstwo - powiedział po meczu Jerzy Szafraniec, trener lubinian. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama