Konkurs na prezesa KGHM na cenzurowanymKonkurs na prezesa KGHM na cenzurowanym |
17.03.2008. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Związkowcy nie wykluczają, że złożą doniesienie do prokuratury. Ich zdaniem dopuszczono się oszustwa w związku z nieuprawnionym - bez wiedzy całej rady nadzorczej - rozszerzeniem oświadczenia z zakresu konkursu na prezesa KGHM, które muszą złożyć kandydaci. Członkowie rady z wyboru załogi domagają się pilnego spotkania z ministrem skarbu i omówienia sytuacji w radzie, bo utracili zaufanie do przewodniczącego rady i jego zastępcy. Ponadto złożyli już wniosek![]() o pilne zwołanie posiedzenia rady aby omówić sprawy dotyczące łamania prawa i ładu korporacyjnego przy rozpoczętym konkursie na prezesa KGHM. - Zakres zapisanych oświadczeń wybiega dalece poza ustalenia rady nadzorczej - mówi Leszek Hajdacki. - Te oświadczenia dyskryminują wszystkich pracowników, włącznie z grupą kapitałową, a także akcjonariuszy Interferii i rodziny wszystkich pracowników zatrudnionych w KGHM oraz osoby, które zarządzają w KGHM. Związkowcy nie rozumieją dlaczego w momencie dobierania prezesa najbardziej renomowanej firmy w kraju pomija się ludzi, którzy firmę znają. - Nie może tak być, że cześć rady nadzorczej podejmuje bez naszej wiedzy, decyzje które są istotne dla spółki - mówi Józef Czyczerski - Dziś już wiemy dlaczego tak jest. Poprostu ktoś kto ma zarządzać tą firmą musi nic o niej nie wiedzieć, bo takie jest kryterium, W ocenie związkowców takie działanie jest bezprawne, bo w imieniu całej rady decyzję podjęła tylko jej część. Ryszard Kurek argumentuje dlaczego razem z Józefem Czyczerskim i Leszkiem Hajdackim na posiedzeniu rady wspólnie argumentowali za kryteriami preferującymi ludzi znających KGHM. - Mamy przykłady ludzi, którzy trafiali do zarządu nie znając firmy. Najbliższym jest były wiceprezes Maksymilian Bylicki, który po odwołaniu powiedział nam, że takiej firmy jak KGHM trzeba uczyć się półtora roku. Józef Czyczerski stwierdza, że cała ta sytuacja może mieć finał w postaci jednego z dwóch scenariuszy. - Pierwszy, nie zgłosi się żadna osoba, bo jest za mało czasu i nie będzie mogła spełnić wymogów formalnych, a w rezultacien rada poprosi jakiegoś genialnego menadżera i wybierze go na szefa zarządu, a drugi scenariusz, który moim zdaniem jest mniej prawdopodobny, że konkurs jest jak garnitur, skrojony pod konkretną osobę. (pit) ![]()
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama